"Decyzja sądu w procesie karnym wytoczonym Jarosławowi Kaczyńskiemu przez Janusza Kaczmarka, dotycząca zasięgnięcia w sprawie oskarżonego opinii biegłych psychiatrów, jest zbędna i dolegliwa - oceniła Naczelna Rada Adwokacka w piśmie do ministra sprawiedliwości.
Wyrażamy przekonanie, że w omawianej sprawie zastosowano środek zbędny, a nadto szczególnie dolegliwy w okolicznościach tej sprawy- głosi pismo NRA podpisane przez wiceprezesa Rady mecenasa Jacka Trelę. Dlatego decyzja sądu - jak wskazano - wywołuje wątpliwości i zastrzeżenia.
Poza szefem resortu sprawiedliwości Krzysztofem Kwiatkowskim pismo zostało też skierowane do prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Beaty Waś. NRA zwróciła się do adresatów o dopuszczalne - w ramach kompetencji - monitorowanie przebiegu sprawy."
Najbardziej mnie zastanowiła jedna rzecz w związku ze stanowiskiem Naczelnej Rady Adwokackiej.
Otóż doświadczeni panowie mecenasi napisali do ministra. A co z niezależnością sądów? Co z trzecią władzą?
Przyznacie Państwo, że chyba nikt lepiej nie zdaje sobie sprawy z rzeczywistego stanu sądownictwa niż właśnie adwokaci, zwłaszcza z NRA. Jeżeli ci państwo piszą do rządu, to chyba nie trzeba lepszego pośredniego dowodu na „niezależność” sądów w Polsce. Dwa plus dwa jest cztery, niestety.
Oczywiście , zapewne nie było intencją adwokatury dopuszczenie do takiej interpretacji sprawy. Chociaż kto wie???
http://niezalezna.pl/12674-adwokaci-przeciw-decyzji-sadu-ws-kaczynskiego
Inne tematy w dziale Polityka