eska eska
803
BLOG

Patrioci i kolaboranci

eska eska Polityka Obserwuj notkę 14

 

Przeczytałam wczoraj wywiad z Rymkiewiczem (Uważam Rze). Bardzo dokładnie, dwa razy.

Przedstawiony przez niego podział na „patriotów” i „kolaborantów” wydaje się być rzeczywiście słuszny w odniesieniu do elit władzy w Polsce, i to od wielu wieków. Spór trwa od lat i ma ciągle ten sam charakter – tworzyć wielkie państwo samemu, czy przyłączyć się do większej potęgi (niestety, historycznie patrząc, widać, że na owym przyłączaniu się do kogoś silniejszego zawsze źle wychodziliśmy).

Można by długo analizować powody różnych zachowań w czasach minionych, ale mnie interesuje teraźniejszość i podstawowe pytanie – czym kierują się ludzie współcześnie wybierając taką czy inną postawę. Dlaczego, żeby sprowadzić rzecz do najbardziej znanych haseł – Bartoszewski uważał, że Polska jest „brzydką panną bez posagu” i nie ma co wybrzydzać, a Kaczyńscy uruchomili poszukiwania gazu łupkowego, chcąc wszak nie tylko uniezależnić się od sąsiadów, ale stworzyć podwaliny pod  znaczący w Europie i świecie kraj.

Od razu i na wstępie odrzucam wszelkie łatwe wytłumaczenia. Zarówno zarzuty, jakoby Lech Kaczyński nas „sprzedał” podpisując Traktat Lizboński, jak i tłumaczenia, że wszystkiemu winni Żydzi i masoni proszę sobie zostawić dla siebie – jak ktoś lubi szukać winnych poza sobą, to jego problem.

Ja próbuję zrozumieć.

I tu mi się zawsze nasuwają dwa nazwiska, które można uznać za symbole - Michnik i Dorn. Są wyrazistymi przedstawicielami dwu nurtów. Słowa Bartoszewskiego to stosunkowo łagodne określenie sposobu myślenia o Polsce grupy, która mniej czy bardziej utożsamia się z poglądami Michnika. Dorn to „trzeci bliźniak” i mimo różnych sporów i kłótni „w rodzinie” nadal pozostaje po stronie pomysłu ideowego Kaczyńskich.

A przecież i Dorn i Michnik wywodzą się z tego samego środowiska. Czyli mówiąc wprost ze środowiska przedwojennych komunistów pochodzenia żydowskiego.

Zarzut, że środowisko GW kontynuuje pomysły KPP ( o co ma proces Rymkiewicz), czyli że jest to tradycja że tak powiem rodzinna, rozbija się nie tylko na Dornie, ale także na innych osobach podobnego pochodzenia, począwszy od Antoniego Zambrowskiego.

No to o co chodzi?????

I to jest właśnie „dobre pytanie”, jak mawiał Maleszka, który sam jest klasycznym przykładem działań kompletnie niezrozumiałych dla normalnego, przyzwoitego człowieka.

Michnika poznałam przelotnie w 80-tym i znielubiłam od razu. Wydał mi się człowiekiem szalenie próżnym i pełnym pogardy dla innych. Oczywiście, było to tylko moje odczucie. Byliśmy wtedy wszyscy bardzo młodzi i ja go oceniłam normalnie, jak faceta – mały, brzydki, rudy, zakompleksiony. Strasznie chce „się rządzić”, bo inaczej żadna kobita by go nie zauważyła, a tak to ma wianuszek wielbicielek. Ot, taka złośliwa konkluzja dość pewnej siebie młodej dziewczyny.

Dorna nigdy nie poznałam osobiście, za to poznałam swego czasu Kaczyńskiego. Skoro przyjaźnili się z Dornem tyle lat, zakładam, że mieli podobne usposobienie – Kaczyński, mimo że też mały i niespecjalnie urodziwy, w ogóle nie robił wrażenia człowieka zakompleksionego, który chce zaimponować, czyli coś sobie zrekompensować poprzez swoje działanie.

Dlatego jakoś nie przyjmuję wytłumaczenia, że wszystkiemu winne pochodzenie czy tradycja rodzinna – ma ona na pewno wielki wpływ, ale nie musi decydować. Niezależnie od bagażu tradycji każdy sam dokonuje wyborów. Motorem większości ludzkich działań są naprawdę proste przyczyny – chęć wywyższenia się, posiadania władzy, zrekompensowania jakichś niedostatków itp. Zawsze tak było.

Większość działa dla samych siebie, dobierając środki wg ich skuteczności dla osobistego sukcesu. A jak się już w coś wlezie i wybuduje całą legendę na tej podstawie, to przecież trudno zaprzeczyć całemu swojemu życiu. Nieliczni, którzy  angażują się dla „sprawy”, zazwyczaj są kompletnie niezrozumiani, bowiem odstają od „normy”. I tyle.....


Wracając do Rymkiewicza – o ile proponowany przez niego umowny podział przystaje do elit władzy, o tyle, moim zdaniem, zupełnie nie pasuje do reszty „tubylców”. Pomyślałam o tym również wczoraj - robiąc zakupy w dużym markecie. Pomyślałam, że większość ludzi, stojących obok mnie w kolejce do kasy, w ogóle by nie zrozumiała, o co chodzi.  Zwyczajni obywatele tego kraju dzielą się bowiem na Polaków i Europejczyków. Polak to taki, co chodzi do kościoła, oczywiście katolickiego, Europejczyk to taki, co z różnych powodów do kościoła nie chodzi – koniec opisu!

Jest to podział kompletnie idiotyczny, ale obecny w świadomości coraz mocniej.

Usłyszałam ostatnio od zupełnie normalnych, przyzwoitych, tyle że niewierzących osób stwierdzenie, że oni się boją. Bo dookoła wszyscy chodzą do kościoła i jak wybuchnie ta wojna domowa, co wisi na włosku, to ci katole przyjdą ich zabić. I mówią to ludzi dojrzali, wykształceni, ludzie, którzy całe życie zachowywali się porządnie, żadne komuchy – tyle, że mieszkający w Warszawie (w mojej wsi rzecz kompletnie nie do pomyślenia)!

Coś się ludziom z głowami robi, coś bardzo niedobrego........

Powodem jest oczywiście Smoleńsk. Po tym, co Rosja zrobiła z dowodami, prawdopodobnie już nigdy nie dowiemy się na pewno, co się tam zdarzyło. I dlatego jedni będą to nieszczęście bagatelizować uciekając od „zaściankowego patriotyzmu”, inni odwrotnie – zbudują swoją tożsamość na przekonaniu, że „wszyscy chcą nas zabić” i jesteśmy jako naród „męczennikiem świętej sprawy”. Podział narasta i jest coraz ostrzejszy.

A wszystko zaczęło się od telefonu Putina do Tuska i zgody tego ostatniego na odrębne uroczystości. A czemu się zgodził? Jak wyżej – osobisty interes, chęć dołożenia Kaczorowi. I starczyło.....


O losach świata nie decydują tajne spiski, choć oczywiście one ciągle gdzieś tam się dzieją. O losach świata decydują osobiste cechy i charaktery konkretnych ludzi postawionych w konkretnych sytuacjach.

Także Ty, Czytelniku, decydujesz , każdym swoim działaniem, bowiem suma tych działań tworzy historię.

I nigdy nie wiadomo, który kamyk ruszy lawinę i dokąd ona poleci....

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka