Trump zaatakowal Chiny, co zrobi prezydent Nawrocki?

Chiny odpowiadają Stanom Zjednoczonym po tym, jak Trump zażądał sankcji NATO i ceł w wysokości do 100%. Pekin odrzucił oskarżenia Waszyngtonu o finansowanie działań wojennych Rosji i wezwał do rozmów pokojowych zamiast wojny gospodarczej. Chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi wezwał do dialogu, ostrzegając, że sankcje pogorszą globalny chaos. Jego wypowiedź była odpowiedzią na gwałtowne działania Trumpa, który zażądał nałożenia na Chiny ceł w wysokości 50–100%, aby złamać rzekomy wpływ tego kraju na Rosję.

Szef MSZ Chin Wang Yi przyjechał do Europy, by odwiedzić trzy kraje: Austrię, Słowenię oraz Polskę.

A po co spotkanie z polskim prezydentem Nawrockim?

Cyt:

W Pałacu Prezydenckim w Warszawie doszło do ważnego spotkania prezydenta Karola Nawrockiego z chińskim ministrem spraw zagranicznych Wangiem Yi. To element wizyty szefa chińskiej dyplomacji w Polsce, podczas której podpisano porozumienie o regionalizacji eksportu polskiego drobiu. Jak przekazał rzecznik MSZ, Polska liczy, że w ciągu miesiąca eksport zostanie wznowiony.

Kancelaria Prezydenta poinformowała o spotkaniu w poniedziałkowym komunikacie na platformie X. Do wpisu dołączono wspólne zdjęcie Karola Nawrockiego i Wanga Yi, które podkreśla wagę wizyty chińskiego dyplomaty w Warszawie.

Od dawna nie widziałem takiego zachowania. To po prostu haniebne i niegodne. Kogo zatrudnia prezydent? Jak to się mogło stać?

Tymczasem Chiny wysłały mocny sygnał. Jak prezydent Nawrocki wyjdzie z tej sytuacji? Jest jednym z przyjaciół Trumpa.

Chiny zagroziły konsekwencjami po tym, jak prezydent USA Donald Trump zażądał od wszystkich krajów NATO nałożenia wysokich ceł na chińskie towary i zaprzestania zakupu rosyjskiej ropy.

Jeśli interesy Chin zostaną naruszone, Chińska Republika Ludowa podejmie środki zaradcze i będzie bronić swojego bezpieczeństwa i interesów rozwojowych – powiedział w poniedziałek w Pekinie rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Lin Jian.

Zachowanie Stanów Zjednoczonych jest „typowym przypadkiem jednostronnego nękania” – powiedział.

Ministerstwo Handlu stwierdziło w osobnym oświadczeniu, że Chiny mają nadzieję, iż Stany Zjednoczone będą zachowywać ostrożność w swoich słowach i działaniach oraz rozwiążą spory handlowe i gospodarcze poprzez dialog.

Trump wcześniej powiązał dalsze sankcje USA wobec Rosji z nałożeniem przez wszystkie kraje NATO ceł w wysokości 50–100% na chiński import i zaprzestaniem zakupu rosyjskiej ropy. Stwierdził, że jego zdaniem pomogłoby to zakończyć wojnę na Ukrainie.

Celem Trumpa jest przekonanie Chin do wykorzystania swoich wpływów na Moskwę, aby skłonić Rosję do podjęcia negocjacji. Zaproponowane cła zostałyby zniesione po zakończeniu wojny między Rosją a Ukrainą, powiedział.

Chiny pozostają neutralne w wojnie na Ukrainie, ale są uważane za bliskiego i wpływowego partnera Moskwy. Pekin przedstawił propozycje rozwiązania konfliktu, które Ukraina odrzuciła, ponieważ opierają się one głównie na żądaniach Rosji.

Trump wypowiedział się na ten temat równolegle z trwającymi rozmowami między Chinami a Stanami Zjednoczonymi w Hiszpanii, gdzie przedstawiciele dwóch największych gospodarek świata omawiają swoje stosunki handlowe.

Spór celny między Stanami Zjednoczonymi a Chinami nasilił się na początku tego roku, kiedy oba kraje nałożyły ponad 100-procentowe opłaty dodatkowe na towary importowane z drugiego kraju. Spór pozostaje w zawieszeniu do listopada.

https://youtu.be/J2FiHiEzdDU?si=k9vgw0ZcvfNXsPAb