Pan Adam Wielomski w swojej ostatniej notce próbuje nas przekonać, że możliwy jest wariant koalicji PO-LiD (a właściwie PO-PSL-LiD) po wyborach. Cały jedank wywód podparty jest na trzech wątpliwych założeniach.
Pierwsze założenie jest takie, że Kaczyński świadomie gra na jak nawyższy wynik wyborczy LiD. Wielu zwolenników PiS przekonywało mnie na salonie24 że nie jest to możliwe i nawet jeśli Kaczyński teraz wzmacnia LiD to tylko po to, żeby go przed wyborami zmieść z powierzchni ziemi. Ale wtedy całe rozumowanie bierze w łeb.
Po drugie Pan Adam zakłada, że prezydent Kaczyński jest tylko cieniem swojego brata i dla partykularnych korzyści jego partii będzie wetował nawet dobre ustawy. Odnoszę wrażenie, że autor nie do końca zdaje sobie sprawę jak bardzo obraźliwa dla Lecha Kaczyńskiego jest ta opinia. Pytanie czy zwolennicy PiS się z nią zgodzą?
Trzecie założenie każe mam przyjąć, że wszystkie te zabiegi mają na celu zmuszenie PO do podzielenia się władzą z LiDem. Innymi słowy, pan Wielomski zakłada że najbardziej podobno antykomunistyczna partia w Polsce całą swoją strategię wyborczą oparła na oddaniu z powrotem władzy nad Polakami postkomunistom. Prawda, że PiS największe poparcie zyskiwał dzięki rządom lewicy. Ale co z Polską?
Jeśli więc założenia pana Wielomskiego są prawdziwe to trzeba by być wariatem żeby być antykomunistą i głosować na PiS. A jeśli założenia są fałszywe, to oczywiście można z nich wywieść każdą, nawet najbardziej bzdurną tezę.
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Komentarze