A było to tak: „Wyrus, za friko, zrobił Coryllusowi przysługę, za którą nie oczekiwał odeń nic. W ramach podziękowań, Corysllus, nasrał na Wyrusa.” * Po czym powiedział: „Pan panie Wyrus jesteś ch..***, a nawet więcej jesteś pan ober ch..***. Jak się panu zdaje, że ja nie przyjadę do Katowic w przyszłym roku na targi to jesteś pan w grubym błędzie. Zapłacę i przyjadę. Już dziś zapraszam wszystkich mieszkańców aglomeracji na promocję moich książek, która odbędzie się na scenie i pod sceną, a nosić będzie tytuł „Demaskacja wyrusa”. Jesteś pan ch..*** panie wyrus i nie masz nawet nazwiska. Dlatego właśnie można pana lżyć i obrażać do woli.”**
W tym miejscu Wyrus, aż zatrząsł się z oburzenia i rzekł: ”Mnie, jako autorowi tekstu Postęp albo Panoptikon wolno napisać tak, jak nie wolno Coryllusowi jako autorowi tekstu Do dziadostwa z impetem. Aż mnie zęby bolą, że tłumaczę takie rzeczy, ale jestem zdania, że nie każdy rozumie to, o czym teraz napisałem.”
Nicpoń z podziwem pokiwał głową, po czym naciągnął gumiaki i zarzuciwszy na ramię dubeltówkę powiedział: „A teraz idę zobaczyć do Coryllusa na blog, czy ja już też zostałem oberch…***, jak Wyrus, czy jeszcze nie.” *
*http://nicek.info/2012/09/14/eot-ws-coryllusa-ale-nie-tylko/
**http://coryllus.salon24.pl/447514,o-milosnikach-ksiazek-i-prawicowym-blogerze-wyrusie
*** słowo uważane powszechnie za nieprzystojne i obraźliwe
Inne tematy w dziale Kultura