Pisana po ścianie
kronika poranków
Kawa i wóda
się nie da się uda
Ciemny czarny pokój
i słoma z pantofli
Palące wspomnienia
niepewne przyszłości
I tylko chwila na chwilę
Wpadłem po drodze
i nie pytaj gdzie idę
chcę dogodzić swojej nodze
I znów toczę kule bezsensu
pod górę jak zawsze
I znów toczę kule bezsensu
nie palę a kaszle
Zdecydowany wyksztusić lata niewoli
bezwolny bez samokontroli
i nie ma znaków, przeznaczenia i wyzwoleń
tylko przegrana
I tylko chwila na chwilę
wpadłem po drodze
I nie pytaj gdzie idę
chcę dogodzić swojej nodze
I tylko chwila na chwilę
przeskoczyć siebie nie mogę
I tylko chwila na chwilę
i tak już nie będzie dobrze
Inne tematy w dziale Kultura