W świecie polityki duży wpływ na ocenę kobiety polityka mają nie tylko sylwetka, styl ubrania, lecz także długość włosów, uczesania lub obcięcia. Sprawdza się tu umiar, minimalizm i raczej klasyka. Grzywka jest postrzegana jako zasłona przed otoczeniem. Pani Cichanouska wyraziście zmieniła podejście do swojej fryzury. Czy możemy wnioskować, że podejście do walki z reżimem Łukaszenki też się zmieni? Biorąc pod uwagę ostatnie wiadomości z Białorusi, odpowiedź brzmi twierdząco.
Czytaj także: WRONa Orła nie pokona!
"Zadaję sobie tylko jedno pytanie: co zrobię z tą wiadomością? Nadal będę bronić człowieka, którego kocham i który stał się przywódcą milionów Białorusinów. Postaram się zrobić coś bardzo trudnego, być może niemożliwego, aby przybliżyć ten moment, kiedy spotkam się z nim w nowej Białorusi" - oświadcza opozycjonistka.
Przypomnijmy, że wczoraj 14 grudnia zapadł wyrok w sprawie Siarhieja Cichanouskiego, którego skazano na 18 lat w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za "organizowanie masowych zamieszek, naruszenie porządku publicznego oraz przemoc wobec funkcjonariuszy państwowych".
Czytaj także: Ufać czy nie ufać Putlerowi?