Zbigniew Nora Piasecki Zbigniew Nora Piasecki
222
BLOG

Elbrus... Narciarstwo w CCCP… Wspomnień czar…1

Zbigniew Nora Piasecki Zbigniew Nora Piasecki Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Zasmakowałem tego...1

Elbrus najwyższy szczyt Kaukazu. Położony w zachodniej części głównego łańcucha Kaukazu, na terenie Kabardo-Bałkarii w Rosji niedaleko granicy z Gruzją. W roku bodajże 1983 czy 1984 byłem na wyjeździe narciarskim na tej górze Kaukazu.

Teraz trochę wspomnień z historii wyjazdu na Elbrus, na ile pozwoli moja pamięć. Organizacja i wyjazd był z Rzeszowa. Autokar do Lwowa /wtedy ZSRR/. Samolot do Mineralnych Wód, no i potem do celu ok. 180 km czymś, co oni nazywali autobusem. Czegiet to nasz cel i hotel w którym zamieszkiwali wtedy Innostrańcy, czyli obcokrajowcy oraz oficjele Radzieccy.

Granica, no i się zaczęło, najpierw kontrola WOP–istów, czyli sprawdzanie ówczesnych paszportów, czyli wkładek paszportowych. Groźne spojrzenia raz w paszport, raz na delikwenta i tak kilka razy. Buch upragniony stempel. Ale to tylko preludium. Teraz Ci, od których zależało to, czy wyjazd będzie udany, czyli celnicy. Gdzie oni nie wkładali w autokar tych sowich drutów. Oczywiście staliśmy na kanale.

Potem wszyscy zabrali bagaże i udali się na kontrolę do hali odpraw. Sprzęt został w autokarze. Przeszukań, które oni robili mogliby się od nich uczyć obecni antyterroryści. Głównie szukali dolarów, kosmetyków i innych pierdów. Gdzieś w połowie przeszukiwania grupy kazano nam wracać do autobusu. Okazało się, że jechał z nami ktoś „ważny” i zaniechano dalszej kontroli.

Lwów samolot do Mineralnych Wód. Pasażerowie: ludzie, ptaki, kury i inne zwierzęta w klatkach i luzem. Tego się nie da opisać, to trzeba było widzieć. Samolot był traktowany jak autobus czy pociąg. A tak jak były taktowany, to taki był jego stan wizualny i techniczny, jak w/w środków lokomocji w tamtych czasach i systemie politycznym. Stewardessy, nie pamiętam czy były, ale jeśli nawet to albo brzydkie, albo się nie pojawiały. No skoro piszę ten tekst to tyle było udanych lądowań, co startów. W obie strony oczywiste. No myślałem, że najgorsze za nami, ale się grubo myliłem… Autokar „klimatyzowany”, z filtrami na powietrze w postaci naszych chusteczek, czapek i innych szmatek na ustach, a przed nami prawie 200 km jazdy. To była jazda… CDN

Zbigniew Nora Piasecki

PS. Zdjęcie zrobione oczywiście nie na Kaukazie... Może Ktoś podpowie gdzie...


Zwolennik normalności. Autor bloga FacetNormalny.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości