Niedzielny poranek rozsłoneczniona uliczka w Śródmieściu.
Okolica poetów. Muszki przy gałęzi rozłożystej lipy
imitują ruchy Browna. Czas leniwie nadjeżdża taksówką.
Stara kamienica drży. Czy musi obawiać się budowlanego boomu?
Apartamentowców? Przestrzeni biurowych do wynajęcia?
W podróży najpierw żółto od gorczycznika, który – jako
wszechobecny burzan – kolorem swych kwiatów przypomina
australijskie akacje. Całą mnogość ich odmian. Potem kilometrowe
łany złotego rzepaku zalecają się wiosenną urodą.
Mury krzyżackiej fortecy koją bolesne piękno wiosennego dnia.
A jeszcze później pies niemal o barwie lipowego miodu wyleguje się
na ławce. Szkiełka mozaiki układają się w późnoegzystencjalny wzór.
Wieczorna bryza. Spokój dosytu. Na szczęście prócz cesarza
był także święty Tyberiusz.
( 2018)
Waldemar Żyszkiewicz