Fragment autobiografii
byłam dziewczynką z okrutnymi oczami
kiedy zabiłam polną mysz a kamienie
uderzały o jej zmęczone ciało
jak nagła ulewa
dawne dziecko we mnie
wiedziało że kochać
to także znaczy
niszczyć
ja (w nawiasie)
jak mogłam tak dorosnąć
do pajęczyn i kurzu
umieszczona w nawiasie
nieswoja
pomiędzy słowami
z topniejącym opłatkiem
bez nadziei na lśnienie
odbijam się
od spojrzeń
znikam w brudnych szybach
jak mogłam tak się zmienić
- już nie safian nie mgiełka -
rozchodzę się
z sobą
10.2014
Za zgodą Autorki.
Kategoria Wiersze
III Festiwal *Th'Republic of Poets*