Dla większości świadomych odbiorców rzeczywistości oczywiste jest to, że prawdziwa polityka ma tyle wspólnego z wiadomościami w telewizji, ile filmy Hugh Hefnera z seksem z bułgarską nierządnicą. Dlatego nikogo nie może dziwić to, że teatr zdarzeń w którym na co dzień słyszymy o „wolności”, „praworządności” i potrzebie dzielenia się władzą z obywatelami w rzeczywistości ustawiany jest przez duże ośrodki kapitału i służby specjalne. Ale nie wyprzedzajmy faktów i pobawmy się chwilę w analizowanie spiskowych teorii dziejów, które – jak wiadomo – na szczęście nie mają nic wspólnego z prawdą.
Grzegorz Jakubowski w „Uważam Rze” pisze tak: - Konfederacja Leviatan lobbuje na rzecz ustawy zmieniającej przepisy dotyczące firm pożyczkowych, tak aby ograniczyć horrendalne odsetki. Patronem tych starań stała się Komisja Finansów Publicznych, a sponsorem konferencji promującej zmiany... największa firma pożyczkowa – Provident, której nowe, ostrzejsze regulacje nie dotyczą.
Posłowie opozycji mówią wprost: ustawa wygląda tak, jakby była pisana pod jedna firmę, właśnie Providenta, który jest największym graczem na tym rynku w Polsce. Dlaczego zyskuje na tym Provident? Tu znów oddajmy głos Jakubowskiemu, który pokazuje uzasadnienie: - Ośrodek analityczny tygodnika „Polityka” – Polityka Insight w swoim raporcie stwierdził, iż na nowelizacji prawa nie straci wyłącznie Provident ponieważ, ustawa nie przewiduje regulowania opłat za tzw. „dobrowolne” opłaty – a takie naliczane są przez giganta na polskim rynku za pobieranie pieniędzy w domu.
Na ten szeroki kontekst wygodnej dla Providenta ustawy nakłada się konferencja, która miała się odbyć 9 maja. Lewiatan zapowiadał ją tak: - Projekt zmiany ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, przygotowany przez Ministerstwo Finansów zakłada zwiększenie ochrony interesów konsumentów. Nowe rozwiązania legislacyjne będą miały znaczący wpływ na uporządkowanie sektora pożyczkowego a także na jakość i cenę oferowanych produktów. Dlatego też chciałabym zaprosić Państwa do wzięcia udziału w konferencji „Rola państwa w nadzorze nad działalnością firm pożyczkowych”, którą Konfederacja Lewiatan organizuje pod patronatem sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Szefową Komisji Finansów Publicznych jest bliska przyjaciółka Ewy Kopacz, posłanka PO Katarzyna Skowrońska, która znana jest m. in. z tego, że łączy funkcję szefa KFP z byciem prezesem banku spółdzielczego w Przecławiu. Na konferencji mieli pojawić się również ludzie z Komisji Nadzoru Finansowego. Jakubowski pisze, że konferencję organizowaną przez Lewiatana nieoczekiwanie odwołano i przeniesiono na czerwiec. Jej sponsorem był Provident, który odpowiadał m. in. za catering i gadżety dla gości, ale dostarczał także specjalnie opracowane na tę okazję ekspertyzy.
Zestawmy teraz materiał śledczy dziennikarza „Uważam Rze” ze sprawą, która pozornie nie ma z konferencją organizowaną przez Lewiatana nic wspólnego i dotyczy show zrobionego przez byłego ministra finansów A. Olechowskiego przed Jolantą Pieńkowską. Były minister finansów w rządzie Olszewskiego powiedział, że akcja Platformy "4 x TAK", dotycząca m.in. wprowadzenia JOW, była jedną wielką mistyfikacją. Jego dialog z Pieńkowską we wtorkowym programie TVN24 BIS wyglądał tak:
A.O: — To były ćwiczenia.
J.P.: — Słucham?
A.O.: - To były rzeczy organizowane przez rzemieślników polityki, jako ćwiczenia żołnierzy, którzy stoją pod bronią. To były głównie ćwiczenia skierowane do aktywistów partyjnych, żeby nie kisili się w domach, tylko wyszli na miasto i coś robili. Co ja pani poradzę…
J.P. - Pan sobie teraz ze mnie żartuje…
A.O. - Nie, ja nie żartuję… Mówię pani tak, jak było naprawdę.
Ten dość zaskakujący atak na Platformę Obywatelską jest oczywiście powiązany z powołaniem stowarzyszenia NowoczesnaPL, czyli nową polityczną inicjatywą, w której Andrzej Olechowski bierze udział. Poza byłym ministrem finansów wchodzą w to jeszcze Władysław Frasyniuk, prof. Leszek Balcerowicz i jego prawa ręka, czyli Ryszard Petru. Sami zainteresowani nie wykluczają, że przekształci się ono w nową siłę polityczną.
Co to wszystko ma wspólnego z konferencją Lewiatana wspieranego przez Providenta?
Nie jest dla nikogo tajemnicą to, że działania lobbingowe na rzecz Provident Polska prowadziła firma Spin Communications sp. z o.o. w Warszawie. Kontrolę nad nią sprawował Piotr Niemczyk, były oficer UOP (dyrektor Biura Analiz i zastępca dyrektora Zarządu Wywiadu). Nie trzeba przypominać, że to również były polityk Uni Wolności, świetnie znający się z Olechowskim, Balcerowiczem i Petru. Nie trzeba też przypominać, że partnerką Niemczyka jest Bianka Mikołajewska, była dziennikarka Polityki, aktualnie walcząca u boku Adama Michnika w Gazecie Wyborczej.
10 maja 2015 roku szef Mikołajewskiej otrzymał od Lewiatana „Nagrodę za Odważne Myślenie”. W 2013 roku laureatem tej nagrody był Bronisław Komorowski. W tym roku, oprócz Adama Michnika, nagrodę odebrał też Leszek Gierszewski - największy producent stolarki otworowej z PVC w Europie, który w 1983 roku zakończył swoją karierę w wojsku, odchodząc z armii w stopniu majora. Wiadomo, że stosunki prezesa Drutexu z władzami Platformy są więcej niż poprawne. Lewiatan nagrodził również panią profesor Lenę Kolarską-Bobińską, posłankę Platformy Obywatelskiej.
Z grubsza rzecz biorąc mamy już kilka najważniejszych nazwisk pasujących do nowej struktury. Wiadomo, kto da pieniądze i kto będzie kim w „nowej” układance. Kto chce, może pokusić się o szczegółowe dopasowanie poszczególnych nazwisk do przyszłych funkcji. Wszystko zostało przecież „przećwiczone”, więc nie ma za dużego ryzyka.
Czy szykuje się nowe otwarcie i powtórzenie tej samej akcji, którą przerabialiśmy na przełomie 2000 i 2001 roku, kiedy struktury Unii Wolności powołały do życia nową siłę, nazwaną dla żartu Platformą Obywatelską? Wiele na to wskazuje. Co najciekawsze, znów dokona się to niemal w taki sam sposób, jak 15 lat temu – rękoma skompromitowanych, którzy ruszą do boju pod nowymi sztandarami. Zrobi się „nowe otwarcie” i odstrzeli kilka nazwisk, ale aktorzy pierwszoplanowi pozostaną ci sami. Formalnie będą to robili, jak zawsze, dla dobra Polski. Wiadomo nie od dziś, że wszystko co robią, robią dla ratowania ojczyzny. Nagrodzeni za „odważne myślenie” napiszą później, że każdy rozumny obywatel powinien wspierać tę inicjatywę, bo wiadomo, że po drugiej stronie czai się złowieszczy, irracjonalny demon, który chce wywołać wojnę z Rosją. Zatem – albo NowoczesnaPL, albo Smoleńsk, znicze, krzyże i kara śmierci za in vitro.
I wielu z was to kupi.
