figa z makiem figa z makiem
544
BLOG

Do kogo należy Donbas wg prawa międzynarodowego? Kto tu więc ma iść na ustępstwa teryt.?

figa z makiem figa z makiem Polityka Obserwuj notkę 10

Ze zdumieniem odkryłem wpis od Redakcji na stronie głównej o tytule: Rosja może pójść na ustępstwa terytorialne. Stawia jeden warunek. Dostajemy tam informację jakoby Rosja, czyli Władimir Putin, zgodziła się wycofać swoje wojska z innych okręgów Ukrainy, na których toczą się walki w zamian za wycofanie swoich wojsk przez Ukrainę z reszty niezajętych jeszcze do końca przez rosyjską armię obwodów ługańskiego i donieckiego, czyli Donbasu, i uznanie ich aneksji przez Rosję. Na litość Boską! Do kogo należy Donbas wg prawa międzynarodowego? Do Rosji? Kto tu więc ma iść na jakieś ustępstwa terytorialne? Rosja? Rosja okupuje te tereny, nie jest ich prawnym właścicielem i nie możemy tu mówić o jakichś ustępstwach z jej strony, bo jedyną stroną na której wymuszane są ustępstwa jest strona ukraińska, bo to jej ziemie.

Nazywajmy więc rzeczy po imieniu, szanowna Redakcjo! A jeżeli to do kogoś jeszcze nie dociera to użyję takiego przykładu: Rosja atakuje wschodnie tereny Polski i okupuje lubelskie, podlaskie i część pokarpackiego. Władimir Putin składa propozycję wycofania wojsk z części pokarpackiego i zakończenia działań wojennych w zamian za oddanie przez nas podlaskiego i lubelskiego jako najlbliższych Obwodu Kaliningradzkiego, czy Królewca, jak kto woli. Czy też będziemy pisać, że Rosja wspaniałomyślnie idzie na ustępstwa terytorialne? Czy to może Polska jest zmuszana do jakichś ustępstw? Donald Trump już się raz wyraził, że Rosja przez to samo idzie na ustępstwa, że nie zajęła jeszcze całej Ukrainy. Mówienie tutaj o jakichś ustępstwach ter. z jej strony jest więc praktyczną realizacją tej bredni i jest wpisywaniem się w rosyjską narrację, która uznaje de facto każde tereny okupowane przez Rosję za jej. A tak nie jest.

Rosja nie ma nic do oddania czy wymiany, bo nie jest tutaj stroną właścicielską a okupantem wg prawa miedzynarodowego, a wszelkie negocjacje wymuszające na Ukrainie oddanie tych terenów okupantowi są złamaniem tego prawa. Jeśli pozwolimy Rosji przejąć zagarnięte przez nią siłą tereny Ukrainy - cofamy się tym samym do początków XX w. dając całemu światu sygnał, że można i opłaca się atakować swoich sąsiadów pod jakimiś wydumanymi i kłamliwymi pretekstami. NATO uznając siłową aneksję terytoriów Ukrainy podpisze tym samym swoją kapitulację i jednocześnie akt samorozwiązania: NATO przyzna tym samym za propagandą rosyjską, której tezy powtarza co rusz Donald Trump... że samo jest winne rozpętania tego konfliktu, a Rosja musiała tylko zareagować, więc należało jej to zrekompensować terytoriami ukraińskimi. Sic! Przypominam, że NATO powstało jako przeciwwaga dla arsenału nuklearnego Rosji i jej imperialnych zapędów, a jego rzekoma ekspansja na wschód to tylko chęć zabezpieczenia się przez narody sąsiadujące z tą niewinną i dobrą Rosją przed jej zakusami.

NATO jest organizacją obronną i nie ma w swoim statucie nawet takiego paragrafu, który dawałby jej możliwość ataku na inne państwo członkowskie czy zewnętrzne, przypisuje sobie jedynie prawo sojuszniczej reakcji na takie ataki na któreś ze swoich członków i dlatego Putin tak bardzo nie chce, żeby któreś z państw sąsiadujących z Rosją do niej należało, bo wtedy atakując je ryzykuje odpowiedzią innych krajów NATO. Jeśli jednak ktoś uważa, że NATO po czymś takim ujmie się za Litwą, Łotwą czy Estonią ryzykując konflikt nuklearny z Rosją (nawet po uruchomienu przez USA 5 art. po atakach na WTC tylko nieliczne kraje wsparły je swoimi wojskami... ile z nich się na to odważy, gdy przyjdzie przeciwstawić się potędze nuklearnej Rosji a nie jakimś afgańskim chłopom? Pytanie retoryczne) ze względu na jakiś świstek papieru z gwarancjami sojuszniczymi... powinien jak najszybciej dorosnąć. Nie, nie zaryzykują tego dla nich skoro nie zaryzykowali tego dla Ukrainy, a to, że ona nie jest formalnie w NATO nie ma większego znaczenia. Izrael też nie jest w NATO, a jednak nie przeszkodziło to USA strącać irańskie rakiety lecące na to państwo.

Poświęcenie milionów żołnierzy walczących w IIWŚ i cierpienie milionów cywilów pójdzie na marne, bo my po raz kolejny wbrew buńczucznym zapewnieniom ugniemy się pod imperialnymi pretensjami Rosji legitymizując grabież i pozostawiając dokonane w ich trakcie zbrodnie bez ich osądzenia i ukarania ich sprawców.

Jak długo w takiej rzeczywistości, w której siła i przemoc decydują o kształcie naszych granic, będziemy w stanie zachować własną suwerenność i niepodległość? 10? 20 lat? Rosja pod wodzą Putina czy jego następców nie przestanie knuć i szukać okazji do następnych podbojów ponieważ nie została nigdy ukarana i rozliczona za swoje liczne zbrodnie na sąsiadach: za Hołodomor (od 3,5 do 10 mln ofiar), za Katyń, za wspólny z hitlerowskimi Niemcami atak na Polskę we wrześniu 39' będący realizacją podpisanego wcześniej przez te kraje paktu ribbentrop-mołotow będącego tajnym układem podziału łupów. Jeżeli pozwolimy dalej Rosji fałszować historię i pozostawimy kolejne jej zbrodnie dokonane na Ukrainie bez odpowiedzi wynagradzając ją jeszcze jej terytoriami... zhańbimy poświęcenie naszych ojców i dziadów a sami wpakujemy się w jeszcze większe problemy już wkrótce. Nie taki świat otrzymaliśmy w spadku po nich i nie taki powinniśmy zostawiać naszym dzieciom i wnukom.

zdjęcie: terytoria Ukrainy dyskutowne na szczycie na Alasce, https://www.bbc.com/polska/articles/c5y3973ql89o

...

Liczyłeś na coś więcej? No cóż, ja też. Tutaj prowadzimy dyskusje poza poprawnością polityczną i jakąkolwiek inną, nie będzie jednak tolerancji dla ataków ad personam, innego spamu i uporczywego gadania nie na temat. Liczą się tylko fakty, a fakty są takie jakie są i żadne czarowanie, zaklinanie nic tu nie da. Egzorcyzmów udziela ks. Michał O. (należy zabrać ze sobą salceson). Jak cię prawda w oczy kole to je sobie wydłub, napisano wszak: Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego. Mt 18, 9

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka