Czy poparłby podział, rozbiór Ukrainy, bo do tego to przecież zmierza? Czy poparłby oddanie Putinowi ukraińskich terytoriów nawet bez przyjęcia jej do NATO? Sądzę, że nikt nie ma co do tego złudzeń, że absolutnie nie. Kategorycznie nie. Grzmiałby tak jak w Tbilisi i na Westerplatte o konieczności przeciwstawienia się rosyjskiemu imperializmowi i oburzał się propozycjami pójścia na taką ugodę z Rosją. Czy mógłby inaczej?
Dzisiaj brakuje takich polityków z zasadami i kręgosłupem, nie naginających ich pod okoliczności czy bieżące interesy. Kogoś takiego brakuje na prawej i na lewej stronie naszej scenie politycznej, kogoś takiego brakuje PiSowi i Polakom. Bez niego ta partia pod wodzą jego brata, o którym już niestety tego samego nie można powiedzieć, straciła kompas moralny nużając się w bagnie korupcji i defraudacji publicznych pieniędzy, łamiąc zaś i naginając na wszelkie możliwe sposoby prawo i Konstytucję, zasadę trójpodziału władzy doprowadziła do degradacji praworządności w Polsce. Partia, która w swojej nazwie ma nadal prawo i sprawiedliwość. Nie po to ją stworzył wraz ze swoim bratem.
Jej dzisiejsi liderzy nużają się w konformizmie i dla własnego partykularnego zysku politycznego są nawet gotowi poprzeć aneksję ukraińskich terytoriów przez tego Putina, którego jeszcze niedawno oskarżali o zamach na Lecha Kaczyńskiego a stworzona przez nich komisja podsmoleńska, na którą wydali 80 mln z publicznych pieniędzy, za wszelką cenę usiłowała to udowodnić. Robili tak bo im się to wówczas opłacało politycznie. Dzisiaj opłaca im się uderzać w tony antyukraińskie i zbywać milczeniem gehennę Ukraińców i wymuszanie na nich oddania Putinowi swoich ziem.
Nie trudno sobie wyobrazić jak zareagowałby na to Lech Kaczyński.
Nie mamy już dzisiaj polityków zdolnych do kierowania Narodem, a nie dostosowujących jedynie swój przekaz i politykę do sondaży i bieżących nastrojów tłumu. Nie takich dzisiaj potrzebujemy polityków, ale tych pierwszych. Nie widzę ich jednak po żadnej stronie aktualnej sceny politycznej.
Ta zbieranina, która teraz mieni się naszymi liderami, to w najlepszym razie banda konformistów i tchórzy mająca na uwadze tylko własny interes, zasłaniających się sondażami, niezdolnych do przewodzenia, a nie żadnych liderów. Źle to wróży na teraźniejszość i nie daje nadziei na lepszą przyszłość. Oni wpakują nas znowu w kłopoty, a potem powiedzą, że sami tego chcieliśmy, bo tak im wyszło z sondaży.
Czas jednak odpowiedzieć na pytanie zadane w tytule:
"Jesteśmy tutaj po to, żeby podjąć walkę."
Rok później na Westerplatte:
"Nie wolno ustępować imperializmowi"
Liczyłeś na coś więcej? No cóż, ja też. Tutaj prowadzimy dyskusje poza poprawnością polityczną i jakąkolwiek inną, nie będzie jednak tolerancji dla ataków ad personam, innego spamu i uporczywego gadania nie na temat. Liczą się tylko fakty, a fakty są takie jakie są i żadne czarowanie, zaklinanie nic tu nie da. Egzorcyzmów udziela ks. Michał O. (należy zabrać ze sobą salceson). Jak cię prawda w oczy kole to je sobie wydłub, napisano wszak: Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego. Mt 18, 9
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
