Firmus Piett Firmus Piett
38
BLOG

Rozterki Rokity

Firmus Piett Firmus Piett Polityka Obserwuj notkę 6

Biedny jest dziś wielce szanowny Jan Maria Władysław. Tusk go poniewiera, depcze, odsuwa coraz dalej od politycznego centrum dowodzenia. Szacowny Jaś przypomina troszkę stalinowskiego oskarżonego, który do końca wierzy że to imperialiści i agenci zachodu go niszczą, a dobry Stalin (w tym przypadku Tusk) o niczym nie wie... Bo czymże innym, jeśli nie wyjatkową naiwnością jest pogląd Rokity że za układaniem krakowskich list wyborczych stoją "ukryci zwolennicy PiS". Dla zwyklego obserwatora tego co dzieje się w Platformie Tuska musi być jasne że indywidualista Rokita wraz ze swoją drużyną (m.in Gowinem) zupełnie do nowej PO nie pasuje. Donaldowi Tuskowi nie są potrzebni działacze z wlasnymi poglądami, którzy kiedy trzeba zadają bolesne pytania i potrafią przeciwstawić się idiotycznym nakazom centrali. Przewodniczącemu PO potrzebni są ultraposłuszni ludzie którzy będą na ślepo, ostro i bez zastanowienia krytykować PiS i co najważniejsze, bedą do zaakceptowania także przez obecnych wyborców LiD, których Tusk ma zamiar przyciągnąć. Rokita tu nie pasuje. Jest antykomunistą i człowiekiem tyleż rozsądnym co samodzielnym. Nigdy nie szczeka tak jak mu każą, zawsze mówi to co mysli, jest wierny własnym poglądom a nie narzuconym partyjnym zasadom. Wedle Rokity postkomunizm jest przecież znacznie gorszy od kaczyzmu, a dla przeciętnego wyborcy postkomunistycznej lewicy Rokita to diabeł wcielony i jako takiego lepiej nie eksponować. Poza tym, co dla Tuska jest może i wazniejsze Rokita to naturalny lider i jako taki stanowi oczywiste zagrożenie. Tusk nawet przy Komorowskim czy Piterze wydaje się bezbarwny a co dopiero przy niedoszłym "Premierze z Krakowa"...

Szkoda Jana Rokity, bo to moim zdaniem jeden z najbardziej utalentowanych i ciekawych polityków wspólczesnej Polski. Nigdy nie zgadzałem się z Janiną Paradowską, ale teraz w jednym muszę jej przyznać rację. Dziś Rokita ze swoimi pogladami bardziej pasuje do PiS niż PO, a jeśli po wyborach zawiąże się koalicja PO - LiD, to w Platformie nie będzie już dla niego nawet najbardziej ukrytego w kącie miejsca.

Wydaje mi się że dziś Jan Rokita powinien sobie gruntownie przemysleć swoją pozycję w PO i zastanowić się gdzie może zrealizować wiekszą część swojego konserwatywnego programu. Coś mi mówi że dzisiejsza PO, ręcznie sterowana przez Tuska wcale nie będzie tym miejscem. Powinien odejść, zanim sami się go pozbędą. Zamiast startować samodzielnie do senatu, powinien zacisnąć zęby i wstąpić do PiS, a przynajmniej wystartować do sejmu z list tej partii. Miejsce ma zapewnione. Kaczyńscy są w stanie wybaczyć mu bardzo wiele, jak nikomu innemu i przygarnąć go pod własne skrzydła. Myślę że z korzyścią i dla samego Rokity jak i dla PiS.

Jestem miłośnikiem logiki. Dzisiejsze jej powszechne lekceważenie, powoduje u mnie wyraźny ból głowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka