fiskalizm fiskalizm
51
BLOG

Kasy fiskalne i problemy z logiką

fiskalizm fiskalizm Polityka Obserwuj notkę 7

Ach ciężko na duszy... Przedstawiciele Ministerstwa Finansów emitują kolejne absurdy - wina słonecznej pogody, a może chęć zamącenia sprawy akcyzy na paliwa. Pani wiceminister E. Chojna-Duch, opowiada Rzeczpospolitej o konieczności wprowadzenia kas fiskalnych do gabinetów lekarskich i do kancelarii prawniczych.

Pierwsza opcja zapewne spowoduje skok umieralności we wszystkich przedziałach wiekowych społeczeństwa. Podobnie jak próby zapuszkowania za łapownictwo kilku polskich geniuszy sztuk medycznych. Cytat za RP, Pan z korporacji sztukmistrzów medycznych: "Jeśli w ten sposób rząd chce walczyć z korupcją, to nie tędy droga. Takie posunięcie zostanie odebrane jako szykana za niedawne protesty".

Druga opcja jak wiadomo - jest niedopuszczalna i godzi w konstytucyjną zasadę monopolu adwokackiego. Ale trudno będzie ją obalić w Sejmie, nawet dzięki spójnej koalicji multipartyjnych mecenasów. Przepisy o kasach fiskalnych wprowadza się bowiem "pozasejmowym" rozporządzeniem. Mecenasi zasiadający w Trybunale Konstytucyjnym też nie za bardzo mają okazję, by z miejsca taki przepis "uwalić". Cytat za RP, Pani z korporacji mecenasów: "Trzeba jednak pamiętać, że wprowadzenie kas fiskalnych dla wielu małych kancelarii może być dużym obciążeniem. Poza tym może to powodować utrudnienia i opóźnienia w świadczeniu usług prawniczych ze względu na ich specyfikę." (he, he, he:)

Nie o tym jednak.

Pani wiceminister - swoją drogą profesor prawa - próbuje oswoić ufiskalnienie usług prawniczych i leczniczych dwoma "logicznymi" pomysłami.

Pierwszy dotyczy lekarzy. Kasy fiskalne dla medyków, a z drugiej strony - ulga zdrowotna w PIT dla pacjentów. Drugi - dla prawników - można nie instalować kasy fiskalnej, jeśli wszystkim klientom wystawi się faktury VAT. I z miejsca grupa intelektualistów rozważa te warianty.

Więc wspomnę nieśmiało:

Zapewne ulga zdrowotna będzie możliwa do zrealizowania tylko na podstawie faktury z nazwiskiem i adresem pacjenta. Do czego więc miała by tu służyć kasa, skoro drukuje ona anonimowe paragony?

W drugiej opcji także brak sensu - po co przepis o kasach dla prawników, skoro będzie on martwy wobec możliwości wystawienia, o wiele tańszej w produkcji, faktury?

Poważnie, bo czasem się wygłupiamy: Kasy fiskalne pod względem kontroli podatkowej obrotów są tak samo (nie)przydatne, jak inne ewidencje. Jeśli ktoś ma zaufanego klienta w tzw. "obrocie detalicznym", może się z nim umówić, że uzyskaną należność (całość lub część wynagrodzenia za usługę) po prostu włoży sobie do kieszeni, a cena będzie niższa o część podatku, którego nie trzeba przecież płacić. Żadne rozporządzenie tego faktu nie zmieni. Hm - chyba, że ktoś w końcu wyda rozporządzenie dla służb fiskalnych, żeby sprawdziły udokumentowanie źródeł majątku lekarzy i adwokatów oraz ich rodzin...

fiskalizm
O mnie fiskalizm

Polskie podatki w prasie Myślę, że nadszedł czas, by nieco usystematyzować posiadaną wiedzę podatkową. Oderwać uwagę od przyziemnych, szczegółowych problemów, które zaciemniają obraz całości. Pozwolić sobie na odrobinę syntezy, garść ogólnych przemyśleń. Zbiorę te przemyślenia w przewrotny "Samouczek fiskalny". e-mail salon24@interia.eu

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka