Na ogół ich się nie lubi, Na ogół przyjmuje się, że pracownicy polskiej skarbówki to ludzie pozbawieni sumienia. Na ogół także niewiele osób zastanawia się nad konstrukcją moralną ludzi zarabiających na życie jako poborcy podatkowi.
Może jestem nadwrażliwy. Może trochę nie pasuję do tej bajki. Od wielu lat mam do czynienia z polskimi skarbowcami. Wiele razy zastanawiałem się czy w konkretnych sytuacjach konkretna osoba może spokojnie spojrzeć w lustro po tym co właśnie zrobiła dla dobra budżetu państwa. Wiele razy miałem również wrażenie, że ci konkretni urzędnicy są jakoś tam mentalnie sterowani – krzywdzeni przez aparat państwa.
Osobom, które mogło by to obchodzić
polecam cytat z forum skarbowców dotyczący problemu z opodatkowaniem pani, która podaje się za prostytutkę. Dla mnie ten tekst jest „porażający” na wielu płaszczyznach. Wyróżniłem fragmenty zwalające mnie z krzesełka:
„autor: Amar1976
12. 09. 2008 g. 10:08
Witajcie,
Czy ktoś z was, kto zajmuje się źródłami nieujawnionymi.... miał przypadek, że osoba w stosunku do której prowadzone jest postępowanie oświadczyła, że
jedynym jej źródłem utrzymania była prostytucja?
Chciałabym prosić o pomoc,
sprawa wydaje się prosta, ale zgodnie z art. 2.1 pkt 4 updof nie może być opodatkowana.
Jak zwykle sie to dzieje dążymy jednak do wymiaru.
Może ktoś miał taki przypadek, proszę o pomoc.
autor: Pawełek
12. 09. 2008 g. 10:27
sięgnij do orzecznictwa.
autor: Amar1976
12. 09. 2008 g. 10:37
już to zrobiłam, orzeczenia wskazują sytuacje gdy Strony powołują się na prostytucję jako "dodatkowe" źródło, a nie jedyne - wtedy raczej nie ma problemu.
w moim przypadku Pani powołuje się na jedyne źródło jakim jest prostytucja.
Chodzi mi oto, że może ktoś prowadził podobne postępowanie to
wskaże jak można udowodnić, że okoliczność powoływania się przez tą osobę na przychody wyłącznie z prostytucji jest tylko po to aby uniknąć opodatkowania, a prawdziwe źródło jest inne.
Aby doszło do opodatkowania
muszę podważyć i obalić jej oświadczenia. Na razie potwierdziła to jej matka, bracia odmówili udziału w przesłuchaniu.”
Polskie podatki w prasie
Myślę, że nadszedł czas, by nieco usystematyzować posiadaną wiedzę podatkową. Oderwać uwagę od przyziemnych, szczegółowych problemów, które zaciemniają obraz całości. Pozwolić sobie na odrobinę syntezy, garść ogólnych przemyśleń. Zbiorę te przemyślenia w przewrotny "Samouczek fiskalny".
e-mail salon24@interia.eu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka