fluxon fluxon
553
BLOG

Zbędny Bóg?

fluxon fluxon Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

 

Tym tytułem Newsweek, piórem Tomasza Stawiszyńskiego, atakuje swego czytelnika.
Nie mnie, oczywiście, bo Newsweeka nie kupuję. Nie wspieram finansowo środowisk uprawiających propagandę polityczną. Przeczytałem o tym na jednym z portali internetowych.
Jak dowiadujemy się dalej: "Bóg nie stworzył wszechświata" – stwierdził niedawno słynny fizyk Stephen Hawking. I wywołał ogólnoświatowe oburzenie – nie tylko wśród wierzących, lecz także wśród wielu ateistów.
Jak dalej relacjonuje Newsweek: A John Butterworth, niewierzący profesor fizyki z Uniwersytetu Londyńskiego, stwierdził, że nie do końca pojmuje, co właściwie Hawking miał na myśli oraz dlaczego powiedział to, co powiedział.
Butterworth nie wie, a ja wiem!
Hawking postanowił znowu przypomnieć światu o sobie, i to za pomocą tak zwanego „odgrzanego kotleta”. Cała sprawa jest dość stara, oczywiście w porównaniu do gwałtownego rozwoju nowoczesnej kosmologii.
Chodzi o Wielki Wybuch i model powstania Wszechświata z niczego, czyli ex nihilo. W tym modelu zakłada się, że Wszechświat powstał w wyniku tunelownia fluktuacji próżni.
Czyli ludzkim językiem mówiąc bezwymiarowy bąbelek energii wyrwał się z próżni wbrew prawom fizyki, po 10-34 sekundy eksplodował pod wpływem inflacji, powiększając 1050 razy swe wymiary w ciągu 10-30 sekundy. Jeszcze dużo czasu pozostało do ukończenia pierwszej sekundy życia a Wszechświat już był po inflacji.
Taki obraz można wyprowadzić w starym modelu kwantowej grawitacji Wheelera-DeWitta, czyli kwantując równania Einsteina. Sęk w tym, że wtedy mamy do czynienia z równaniami różniczkowymi i aby je rozwiązać musimy przyjąć tak zwane warunki początkowe.
I tu wkroczył na arenę Hawking, który zagadnienie to rozwiązał zupełnie inną metodą i bez wprowadzania warunków początkowych.
Miało to wielkie znaczenie, ale nie dla nauki, tylko dla samego Hawkinga. Doszedł bowiem do wniosku, że warunki początkowe wszechświata musi narzucić sam Bóg. A skoro jemu udało się rozwiązać to zagadnienie bez warunków początkowych, to oznacza, że Bóg jest zbędny. (Początkowo twierdził, że udało mu się uzyskać prywatny numer do Pana Boga)
Jego pierwsza żona to osoba religijna i długo musiała cierpieć z powodu nieustannej fanfaronady swego kalekiego męża. Aż doszło do rozwodu.
Teraz Hawking jest powtórnie żonaty. (Pikanterii dodaje fakt, że druga żona Hawkinga była żoną twórcy syntezatora mowy którym on się posługuje).
A we wrześniu wyszła jego nowa książka „Grand Design”, która właśnie epatuje czytelnika tym „odgrzanym kotletem”.
fluxon
O mnie fluxon

Absztyfikanci od Donalda i SLD-owskie równe chłopy, Co podliczacie swoje salda, wy honorowe mizeroty. Warszawskie bubki, żygolaki, z szajką wytwornych pind na kupę, cwaniaki, franty, zabijaki. Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. Wy hazardowi rwacze kasy Rychy i Zbychy z Mirem w odwodzie Wy POlszewickie przekrętasy Bez przerwy na złodziejskim głodzie Którzy amnezją powaleni zbieracie się w bandycką kupę Nie wszyscy tutaj wymienieni, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I wy, oszuści i blagierzy, Wypierdy bez polskiego ducha Myślicie, że wam naród wierzy - usunie Was stąd zawierucha. Karne pętaki i szturmowcy, co grać gotowi nawet trupem I rekordziści, i sportowcy, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. Wajdy i Kutze wskroś ponure, Hołdysy, bez mózgowej Kory. Podskakiwacze pod kulturę, którzy bezwiednie robią w pory. Uczone małpy, ścisłowiedy, Co oglądacie świat przez lupę Z sondaży wiecie: co, jak, kiedy, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I jeszcze Bolek dureń krewki, Co dużo chciałby, a nie może, oraz „profesor” Bartoszewski (Pan wie już za co, „profesorze”!) I ty za młodu nie dorżnięta Pitero, co masz taki tupet, że szczujesz na nas swe szczenięta; Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I ty półhrabku z Ruskiej Budy co Putinowi liżesz zadek, sprzedajesz Polskę – tobie kudy patriotyzmu trzymać spadek. I europejscy marzyciele, zebrani w malowniczą trupę, z kpem ryżym na swym czele, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I ty fortuny skurwysynu, gówniarzu uperfumowany, Co splendor oraz spleen Londynu Nosisz na gębie zakazanej, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś za chałupę, I ty, spod Lublina łże-pajacu, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. Wy z komuchami w lewej flance, ciągnący z Polski grubą rentę, szerzący dziś moralną francę, niszczący wszystko to co święte, I ty, proroku z TVN-u, co mózg związany masz na supeł, i w własnym szambie brak ci tlenu. Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I wy, o których zapomniałem, lub pominąłem was przez litość, albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość, I ty, agencie, co za blog ten ze strachu skarzesz mnie na ciupę, Iżem się stał kozaków hersztem, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę !… (Palnick za Tuwimem, ze szczyptą Łazarza)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie