Rezygnacja Jana Marii Władysława Piotra Rokity z ubiegania się o mandat poselski jest różnie komentowana przez różne media oraz zatrudnionych w nich dziennikarzy mniej lub bardziej „niezależnych”. Jednak dla mnie teraz jest już wszystko jasne. Rokita nie jest w stanie przeciwstawić się naturalnej, „przyrodzonej” sile grawitacji przyciągającej dwór Donalda z dworem Aleksandra. Rokicie jest najzwyczajniej wstyd, że firmował swoim nazwiskiem partię, która ma zamiar wejść w koalicję z ludźmi o bardzo słabej kondycji moralnej, albo nawet jej pozbawionych. Rokita wie to, co i ja wiem, czcze gadanie Donalda o tym, że idą po całkowite zwycięstwo i rządy samodzielne to zwykły trik przedwyborczy w celu ukrycia prawdziwych intencji, bowiem ujawnienie ich teraz, przed głosowaniem mogłoby odstraszyć mniej zorientowanych w meandrach polityki wyborców Platformy Obywatelskiej. To, co nas czeka po wyborach to recydywa rządu Mazowieckiego. Malowany premier i czerwone czerwie toczące ciało Rzeczypospolitej. Czeka nas tryumfalny powrót Stokłosy, Krauzego, Kulczyka, Gudzowatego et consortes, udekorowanych wieńcami oliwnymi i niosących baldachim nad głową ich mecenasa Aleksandra. Dalej, w tym pochodzie po stanowiska, zaszczyty i nasze pieniądze, widzę Tuska ze Schetyną i Frasyniukiem zbierających z podłogi okruchy pozostawione przez przywódców. ”Użyteczni idioci” w rodzaju Niesiołowskiego, Pitery i Komorowskiego, po odegraniu swojej roli według scenariusza umieszczonego obecnie na plakatach Platformy – Oszczerstwa, Agresja, Pogarda - też będą mogli otrzymać jakiś ochłap z pańskiego stołu.
Dlatego drogi wyborco Platformy Obywatelskiej zastanów się jeszcze raz zanim wrzucisz głos do urny.
Absztyfikanci od Donalda
i SLD-owskie równe chłopy,
Co podliczacie swoje salda,
wy honorowe mizeroty.
Warszawskie bubki, żygolaki,
z szajką wytwornych pind na kupę,
cwaniaki, franty, zabijaki.
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy hazardowi rwacze kasy
Rychy i Zbychy z Mirem w odwodzie
Wy POlszewickie przekrętasy
Bez przerwy na złodziejskim głodzie
Którzy amnezją powaleni
zbieracie się w bandycką kupę
Nie wszyscy tutaj wymienieni,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, oszuści i blagierzy,
Wypierdy bez polskiego ducha
Myślicie, że wam naród wierzy
- usunie Was stąd zawierucha.
Karne pętaki i szturmowcy,
co grać gotowi nawet trupem
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wajdy i Kutze wskroś ponure,
Hołdysy, bez mózgowej Kory.
Podskakiwacze pod kulturę,
którzy bezwiednie robią w pory.
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
Z sondaży wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I jeszcze Bolek dureń krewki,
Co dużo chciałby, a nie może,
oraz „profesor” Bartoszewski
(Pan wie już za co, „profesorze”!)
I ty za młodu nie dorżnięta
Pitero, co masz taki tupet,
że szczujesz na nas swe szczenięta;
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty półhrabku z Ruskiej Budy
co Putinowi liżesz zadek,
sprzedajesz Polskę – tobie kudy
patriotyzmu trzymać spadek.
I europejscy marzyciele,
zebrani w malowniczą trupę,
z kpem ryżym na swym czele,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty fortuny skurwysynu,
gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś za chałupę,
I ty, spod Lublina łże-pajacu,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy z komuchami w lewej flance,
ciągnący z Polski grubą rentę,
szerzący dziś moralną francę,
niszczący wszystko to co święte,
I ty, proroku z TVN-u,
co mózg związany masz na supeł,
i w własnym szambie brak ci tlenu.
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem,
lub pominąłem was przez litość,
albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, agencie, co za blog ten
ze strachu skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał kozaków hersztem,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę !…
(Palnick za Tuwimem, ze szczyptą Łazarza)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka