Debata Kaczyński-Tusk ukazała nagą prawdę o Platformie Obywatelskiej i jej Wodzu. Partia, która obiecuje zbawić Polskę nie posiada programu rządzenia, natomiast wykazuje przemożną chęć do – właśnie rządzenia. Bez programu rządzenia – po co? Pytanie retoryczne.
Donald Tusk zaprezentował się jako alter ego Kwaśniewskiego. Piękne słówka i maksimum demagogii.Takie tam ogólne niekonkretne obietnice o wszystkim.
O dobrobycie jaki zapanuje pod jego miłościwymi rządami.
O tym jak to tabuny młodych zaczną do kraju wracać.
O tysiącach wybudowanych dróg.
O wszystkim, o czym może sobie zamarzyć niezorientowany w polityce wyborca.
On im to wszystko obieca, tak jak Kwaśniewski obiecywał. Mistrz dobrze wyszkolił ucznia.
Niestety jak dochodzi do konkretów, to Donald po prostu nie odpowiada na zadane pytania.
Nie odpowiada jak to było z partnerstwem prywatno-państwowym przy budowie autostrad i zdobywaniem fortun przy pomocy ich niebudowania.
Nie odnosi się do zarzutu o bezprecedensowym bezrobociu spowodowanym przez politykę gospodarczą liberałów.
W sprawie polityki zagranicznej też nic konkretnego nie mówi oprócz pienia peanów na cześć Bartoszewskiego. To znaczy, chce kontynuować wiszenie u klamki u obcych dworów.
Na domiar złego jego kolega partyjny udziela wywiadu rosyjskiej agencji Interfax, w którym solennie przyrzeka, że w razie wygrania wyborów przez PO Polska dołączy do budowniczych gazociągu po dnie Bałtyku. Czyli wszystko jasne, Targowica się kłania.
Tak jak było w przypadku Kwaśniewskiego, kiedy opalenizna i piękne frazesy zafundowały nam prezydenta Mordatynaszą, teraz możemy mieć powtórkę z rozrywki i Donalda- człowieka bez właściwości i charakteru.
Z debaty wyniosłem zdecydowane przekonanie, że głosowanie na Platformę, to głos oddany na to wszystko, co niszczyło Polskę po uzyskaniu niepodległości.
Tym wszystkim, którzy chcieliby jednak głosować na zgubę Ojczyzny powiem jedno: głosujcie raczej na komuchów, będziecie zdecydowanie bardziej uczciwi.
Absztyfikanci od Donalda
i SLD-owskie równe chłopy,
Co podliczacie swoje salda,
wy honorowe mizeroty.
Warszawskie bubki, żygolaki,
z szajką wytwornych pind na kupę,
cwaniaki, franty, zabijaki.
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy hazardowi rwacze kasy
Rychy i Zbychy z Mirem w odwodzie
Wy POlszewickie przekrętasy
Bez przerwy na złodziejskim głodzie
Którzy amnezją powaleni
zbieracie się w bandycką kupę
Nie wszyscy tutaj wymienieni,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, oszuści i blagierzy,
Wypierdy bez polskiego ducha
Myślicie, że wam naród wierzy
- usunie Was stąd zawierucha.
Karne pętaki i szturmowcy,
co grać gotowi nawet trupem
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wajdy i Kutze wskroś ponure,
Hołdysy, bez mózgowej Kory.
Podskakiwacze pod kulturę,
którzy bezwiednie robią w pory.
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
Z sondaży wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I jeszcze Bolek dureń krewki,
Co dużo chciałby, a nie może,
oraz „profesor” Bartoszewski
(Pan wie już za co, „profesorze”!)
I ty za młodu nie dorżnięta
Pitero, co masz taki tupet,
że szczujesz na nas swe szczenięta;
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty półhrabku z Ruskiej Budy
co Putinowi liżesz zadek,
sprzedajesz Polskę – tobie kudy
patriotyzmu trzymać spadek.
I europejscy marzyciele,
zebrani w malowniczą trupę,
z kpem ryżym na swym czele,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I ty fortuny skurwysynu,
gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś za chałupę,
I ty, spod Lublina łże-pajacu,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
Wy z komuchami w lewej flance,
ciągnący z Polski grubą rentę,
szerzący dziś moralną francę,
niszczący wszystko to co święte,
I ty, proroku z TVN-u,
co mózg związany masz na supeł,
i w własnym szambie brak ci tlenu.
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem,
lub pominąłem was przez litość,
albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, agencie, co za blog ten
ze strachu skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał kozaków hersztem,
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę !…
(Palnick za Tuwimem, ze szczyptą Łazarza)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka