FM PiS Warszawa FM PiS Warszawa
109
BLOG

Jaruzelski - czy zasługuje na litość?

FM PiS Warszawa FM PiS Warszawa Polityka Obserwuj notkę 7

Ostatnio w mediach pełno jest Jaruzelskiego, kolejni dziennikarze zapraszają go do swoich programów prześcigając się często serwilizmem wobec tej persony. W progrmie Lisa posunęli się nawet do tego, że nakazali całej publiczności klaskać Jaruzelskiemu a zabronili buczeć, co jest normą podczas rozmów z politykami.
Nie mogę zrozumieć tej atencji wobec tego człowieka ze strony nie tylko dziennikarzy, ale też sporej części społeczeństwa. Od wielu lat jego zwolennicy podają te same, wielokrotnie obalone argumenty. Wątpię, czy jakiekolwiek kontrargumenty do nich trafią, niemniej jeszcze raz skomentuję te najczęściej pojawiające się tezy na temat Jaruzelskiego

Pierwszy argument, najczęściej powtarzany, ale też najłatwiejszy do obalenia to ten o mniejszym złu. Otóż zwolennicy Jaruzelskiego twierdzą, iż stan wojenny został wprowadzony aby nie dopuścić do radzieckiej interwencji. Sam Jaruzelski z czasem dodaje nowe wątki, mówiąc że celem wprowadzenia stanu wojennego było także uratowanie gospodarki PRL, a nawet uratowanie Solidarności ( w czasie stanu wojennego twierdził natomiast, że robi to dla ratowania socjalizmu (czytaj komunizmu) w Polsce - kiedy był więc kłamcą, wtedy czy teraz? Najprawdopodobniej za oboma razami kłamie). Tymczasem wszystkie znajdywane dokumenty, czy to ostatnio ponownie głośna notatka rozmowy Jaruzelskiego z Kulikowem, czy też protokoły posiedzenia politbiura radzieckiego przywiezione przez Jelcyna jednoznacznie potwierdzają, że Rosjanie nie mieli zamiaru wchodzić do Polski (nic dziwnego, Afganistan z każdym rokiem pochłaniał coraz więcej ich żołnierzy i nie mogli sobie pozwolić na ryzyko otworzenia kolejnego frontu). Jedyną osobą, która postulowała wkroczenie radzieckich wojsk do Polski był właśnie Jaruzelski. I raczej trudno uwierzyć w jego tłumaczenie, że to fałszywki, bo chyba nikt nie sądzi, że wszelkie dokumenty na ten temat były fałszowane na Kremlu na złość Jaruzelskiemu.

Kolejnym argumentem, który często słyszę, to domaganie się szacunku dla starego człowieka. On już stary jest, jedną nogą w grobie, prześladowanie go teraz wypominaniem mu jakiś zbrodni jest więc podłe. Czy zdaniem obrońców Jaruzelskiego wiek zwalnia z odpowiedzialności? Jeżeli 90-letni dziadek napadnie na bank i zabije kilku ludzi, to też nie powinno się go karać, bo już taki stary? Cz Izrael nie powinien zostawić w spokoju tego biednego Eichmanna, przecież to już był starszy człowiek? Tym apologetom Jaruzelskiego proponowałbym pójść do rodzin ofiar stanu wojennego i powiedzieć tym ludziom "Może i przez stan wojenny zginał pana/pani 14-letni syn, ale Jaruzelski to już stary człowiek, to niech da mu pan/pani spokój". Może zanim by coś takiego powiedzieli, zrozumieliby jak bezsensownym argumentem jest argument wieku.

Kolejny z ulubionych elementów wyznawców Jaruzelskiego to przypominanie, że jak dotąd sąd go nie skazał, więc twierdzenie że popełnił zbrodnię jest oburzające. To, że nie został skazany świadczy niestety fatalnie o naszym wymiarze sprawiedliwości. Jednak to ,że sąd nie wydał wyroku nie oznaczą że Jaruzelski jest niewinny. Gdyby tak było, to należałoby uznać, że Al Capone nie był nigdy żadnym gangsterem, a jedynym jego przestępstwem było niepłacenie podatków, za co go skazali. I nawet jeżeli sąd go nie skarze, to sądzę, że historia osądzi go jednoznacznie.

I na koniec chciałbym obalić jeszcze jedną tezę, mianowicie taką, że Jaruzelski nie miał w 1981 roku wielkiego pola manewru i musiał podjąć jakąś decyzję w sytuacji kiedy każda decyzja była zła. I tu nawet pomijając argumenty z pierwszego punktu, można zapytać, dlaczego musiał decydować? Czy ktoś go siłą wepchnął na stanowisko pierwszego sekretarza? Usprawiedliwiać go to tak jak usprawiedliwiać np. szefa mafii, że musiał podjąć trudną decyzję czy zabić zakładników czy atakować policję. Jaruzelski od samego początku służył wiernie okupantowi Polski, ZSSR. Już jako młody żołnierz polował na AKowców, a potem robił dalszą karierę po trupach(np czechosłowackich w 1968). Na dodatek Jaruzelski jako osoba pochodząca z wpływowej inteligenckiej rodziny bardzo dobrze wiedział czym dla Polski i dla świata jest komunizm. Mimo to postanowił mu służyć i zasługuje to na najwyższe potępienie.

Na koniec dodam, iż ani razu nie użyłem na określenie Jaruzelskiego słowa "generał". jako że moim zdaniem nazywanie go tak kala honor polskiego munduru.
 

Wiktor Klimiuk 

Blog ten powstał z myślą o prezentacji poglądów i opini członków i sympatyków Forum Młodych PiS. Jeżeli chcesz, by twoja notka ukazała się tutaj, wyślij ją na adres mementi01@ wp.pl.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka