PiS odwraca się od autorytetów własnego nurtu politycznego

Do znanych autorytetów obozu polskich opozycjonistów z czasów PRL, a ostatnio krytyków obozu władzy, jak: prof. Adam Strzembosz, prof. Jadwiga Staniszkis, prof. Ryszard Bugaj i inni  dołączył Jan Olszewski bardzo krytycznie oceniając nowelizowaną ostatnio ustawę o IPN.

Jan Olszewski – do przedwczoraj guru PiS były premier – w  gorzkich słowach skomentował zapisy znowelizowanej ustawy o IPN dowodząc, że w takim kształcie ustawa w ogóle nie powinna była trafić do Sejmu.  W praktyce jest nie do zastosowania. Jak sąd będzie miał rozstrzygać np. sprawę Jana Tomasza Grossa, który będzie twierdził, że prowadził działalność naukową, kiedy przeciwnicy twierdzą, że jest paszkwilantem. Sąd tego nie rozstrzygnie powiedział.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,22987819,ustawa-o-ipn-jest-bublem-prawnym-twierdzi-na-lamach-rz.html

To kolejny rzeczowy głos doświadczonego prawnika, zlekceważonego przez Jarosława Kaczyńskiego w imię niezrozumiałej ambicji pomysłodawcy ustawowego projektu.

Nie zareagował też na głos Olszewskiego prezydent Andrzej Duda podpisując ustawę z jednoczesnym skierowaniem jej do TK, co inny autorytet prawny Laurent Pech /profesor prawa europejskiego z Middlesex University w  Londynie/ nazwał taką postawę prezydenta „skierowaniem jej  do politycznego Trybunału po stempel”.

Postawa prezesa PiS mocno zaskakuje. Odwraca się on od znanych autorytetów i dawnych sojuszników z pięknymi życiorysami opozycyjnymi i dorobkiem naukowym (Adam Strzembosz, opozycjonista, prof. prawa, pierwszy prezes SN w odrodzonej III RP, Jadwiga Staniszkis, opozycjonistka, prof. nauk humanistycznych – socjolog, Ryszard Bugaj, opozycjonista, prof. ekonomii, doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jan Olszewski, opozycjonista, obrońca działaczy opozycyjnych w PRL, działacz polityczny Porozumienia Centrum, prawicowy premier (1991-1992) III RP, doradca  prezydenta Lecha Kaczyńskiego)  i hołubi ludzi bez dorobku, niedoświadczonych  z kontrowersyjnymi postawami politycznymi powierzając im odpowiedzialne stanowiska państwowe do piastowania których nie mają kwalifikacji.

Te osoby są twarzą obecnej władzy w Polsce, którą kompromitują własną niekompetencją i lekkomyślną, nieprzemyślaną narracją obronną dokonywanych zmian ustrojowych Polski.

Zapowiedź szkód dla Polski są zapowiadane reakcjami przedstawicieli  najważniejszych dla Polski państw sojuszniczych.

*Stany Zjednoczone są rozczarowane tym, że polski prezydent podpisał ustawę penalizującą przypisywanie nazistowskich zbrodni państwu polskiemu - oświadczył sekretarz stanu USA Rex Tillerson cytowany przez Agencję Reutersa.

tps://wiadomosci.onet.pl/kraj/rex-tillerson-usa-reaguje-na-podpisanie-ustawy-o-ipn/0nl5b4w

*New York Times wytłumaczył milionom swoich czytelników, że PiS ponownie wzniecił debatę na ten temat w ramach swojej kampanii propatriotycznej. Zacytował też Patryka Jakiego, który powiedział: „Musimy wysłać jasny sygnał światu, że nie pozwolimy na dalsze obrażanie Polski”.

*Le Figaro, prawicowy francuski dziennik, zwraca uwagę, że w przypadku tej ustawy polityka wtrąca się do historii, żeby narzucić swoją wersję wydarzeń. Podkreśla też, że Stany Zjednoczone i Izrael potraktowały nowy przepis jako próbę odgrodzenia się od zbrodni popełnionych w czasie wojny.

*Al Jazeera z Kairu:  „To karygodne lekceważenie prawdy. To fakt historyczny, że wielu Polaków pomagało w mordowaniu Żydów, przekazywało ich Niemcom, wykorzystywało ich, a nawet zabijało Żydów w trakcie i po zakończeniu Holokaustu”.

https://oko.press/polska-vs-reszta-swiata-reakcje-zagranicznych-mediow-ustawe-o-ipn/

Krążą domysły, że prezes PiS dlatego odcina się od autorytetów – dawnych przyjaciół i hołubi obecnych „oficerów liniowych” dokonywanych przemian ustrojowych, bo dobrze zna opinie byłych przyjaciół i nie chce ich słuchać, bo nie ma zamiaru odstąpić od narzuconej rządowi obecnej strategii politycznej.

Jeżeli to jest prawda, to pozostaje nam tylko modlitwa!