Alaska show
Dawno nie pisalem…
"Rozmowa Putina z Trumpem odbyła się podczas szczytu na Alasce i została oceniona jako bardzo pozytywna przez obu przywódców."
Jasne. Trump nie miał oczywiście innego wyjścia, a Putin, - pewnie powiedział prawdę.
Pospotkanne oświadczenie Pieskowa: spotkanie otwiera "nowe możliwości" w poszukiwaniu rozwiązań konfliktów.
Aaaaaaaaaa, to oni zaczynają dopiero szukać. I pewnie będą szukali jeszcze ze 2 lata, a tym czasie Rosja będzie masowo zabijać Ukraińców, przy być może nawet większych stratach własnych ale to u nich nie ma większego znaczenia. Putin już tak bezczelnie gra na zwłokę, że Trump powinien poczuć się totalnie ośmieszony.
I jak widać nie pomogły limuzyny ani czerwony dywan, co skrytykowali zarówno Demokraci jak i Republikanie. A tak na marginesie. Jak był czerwony dywan i inne pompy, to czy ktoś z amerykańskiej delegacji wyczyścił Putinowi buty?
Na razie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem pokojowego zakończenie wojny po tym spotkaniu, jest że Ukraina zatrzyma rosyjskie zdobycze w Donbasie i tam się ścisną, a Rosja zabierze pozostałe tereny, łącznie z Kijowem.
Trump jest Wielki
z sympatiami dla prawicy, aktualnie neutralny. analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka