Przed chwilą w radiu tok.fm Dominika Wielowieyska stwierdziła, że Jezus z Nazaretu skazany został na śmierć za naruszenie uczuć religijnych Żydów, porównując to z aresztowaniami lewackich miękkich terrorystów profanujących pomniki religijne tęczowymi flagami lgbt (czyli pochwałą grzechu)
Jest to sprzeczne z tym co wiemy z historii. Ewangelia św. Jana stwierdza wyraźnie, że Jezus skazany został przez Piłata za uzurpowanie sobie władzy władzy królewskiej wśród Żydów, czyli za kwestionowanie władzy cesarskiej (Iesus Nazarenus Rex Iudaeorum), co karane było w prawie rzymskim śmiercią.
Pytanie, czy głoszenie przez Wielowieyską nieprawd o życiu Jezusa to tylko próba nacisku, by nie aresztować neomarksistów profanujących obiekty czci religijnej czy już szerzenie antysemityzmu?
