Foxx Foxx
79
BLOG

Komu uwłaczacie? Sami sobie uwłaczacie.

Foxx Foxx Polityka Obserwuj notkę 141

Dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" na jedynce wybiła tytuł "MENGELE", pisząc, iż taki kryptonim CBA nadało sprawie doktora G. z warszawskiego szpitala MSWiA. Pomysł kretyński? Owszem. Prymitywny? Jak najbardziej. Pozbawiony elementarnego wyczucia? Tak, i po trzykroć: tak!

Cóż z tego, skoro krytykują go ludzie, którzy w wypowiedziach dla zagranicznych mediów porównują obecne państwo polskie do PRL z okresu stalinizmu, a jego urzędników do stalinowskich prokuratorów, czy funkcjonariuszy SB tylko dlatego, że mają inne poglądy polityczne oraz np. punkt widzenia na historię najnowszą.

- Przyrównanie dr. G. do nazistowskiego zbrodniarza to przejaw barbarzyństwa w myśleniu ludzi, którzy powinni być strażnikami prawa - mówi Marek Edelman, lekarz i ostatni przywódca powstania w warszawskim Getcie.

Tymczasem piątek 19 maja 2006 przyniósł następujący news agencyjny, przytaczający wypowiedź dla dziennika, który w latach '80-tych zajmował się propagandą "dokonań" policji politycznej PRL:

Odradzający się w Polsce faszyzm ma związek z wejściem do rządu ugrupowań dotąd skrajnie prawicowych jak Liga Polskich Rodzin - mówi "Trybunie" ostatni przywódca powstania w getcie warszawskim Marek Edelman.

Od słów do czynów jest bardzo krótka droga. A u faszystów, nazistów, szowinistów jest ta droga jeszcze krótsza niż u normalnego człowieka. Dlatego trzeba takie postawy zwalczać w zarodku - uważa Edelman. Jego zdaniem walka z faszyzmem jest sprawą państwa, policji, społeczeństwa. Trzeba to piętnować i nie dopuszczać do szerzenia takich poglądów. W szkołach trzeba uczyć ludzi tolerancji, miłości, poszanowania dla innych, a nie nienawiści. Faszyzm to sprawa nienawiści. Musimy więc poprosić nasz rząd, aby był bardziej miłościwy niż złośliwy - podkreśla.

Dodaje, że w Polsce faszyzm odradza się i w wielu miejscach jest obecny od dawna. (...)

Dziennik pyta, czy istnieje związek między narastającą w Polsce falą nienawiści a faktem, że ugrupowania dotąd skrajnie prawicowe, jak Liga Polskich Rodzin czy Młodzież Wszechpolska, weszły do rządu? Tak. To jest nieszczęście. To jest najgorsza droga, jaką Polska może pójść. Nie możemy być wszyscy przeciwko sobie - podkreśla. Prowadzi się teraz kampanię nienawiści, tak jak w przypadku ks. Czajkowskiego. To jest akcja polityczna, która ma kompromitować przyzwoitych ludzi. Robi się to przeciwko postępowi - konkluduje rozmówca "Trybuny"
. (PAP)

A przecież nie jest to nic odosobnionego w naszej "debacie publicznej". Nawiązanie do sprawy ks. Czajkowskiego w kontekście ostrzegania przed faszyzmem tylko pointuje beznadzieję, jaką jest sięganie po najostrzejsze słowa w walce przeciw tym, "którzy stoją na drodze postępu". Wszak kilkadziesiąt lat komuny i niektóre pomysły europejskiej lewicy jasno pokazały nam, że ów "postęp" ma wdzięk kilkusettonowego walca, a celem jego piewców jest zmiażdżenie lub całkowite zdominowanie osób myślących inaczej. Wątek Młodzieży Wszechpolskiej i pajacowania niektórych jej członków z "zamawianiem pięciu piw" nie zmienia tu wiele. Zwłaszcza, że po ujawnieniu faktu, iż w ostatnich wyborach samorządowych z listy LiD kandydował ex-nazista (źródło), jakoś nie pojawiły się wypowiedzi, że nietolerancyjny, antypostępowy element pojawił się wśród światłych i rozumnych w sojuszu postkomunistami, by szerzyć nienawiść.

Czy głupota kogoś z CBA spowoduje, że "święcie oburzeni" zastanowią się chwilę nad sposobem prowadzenia przez siebie debaty publicznej? A skąd! Pojadą jeszcze ostrzej. Szerokiej drogi.

EDYCJA (13:00): Po wpisie Alfreda Kujota,  wszedłem na Dziennik.pl i znalazłem następujący tekst:

CBA wzięło kryptonim Mengele z zeznań lekarzy

Kontrowersyjny kryptonim prowadzonej w CBA sprawy doktora Mirosława G. - Mengele - wziął się stąd, że nazywali go tak sami lekarze, zeznający w śledztwie - dowiedział się dziennik.pl. Byłemu ordynatorowi kardiochirurgii w szpitalu MSWiA w Warszawie zarzucono korupcję, a nawet zabójstwo pacjenta.

"Gazeta Wyborcza" doniosła, że kryptonim operacji zbulwersował sąd apelacyjny, który decydował, czy Mirosław G. będzie mógł wyjść z aresztu. Sędzia Paweł Rysiński zapowiedział wtedy, że napisze do premiera, aby zwrócił uwagę podlegającemu mu CBA, by "nie nadawało czynnościom operacyjnym kryptonimów o nazwie nie licującej z godnością urzędu". List ma być wysłany dziś lub jutro.

Zdaje się, że nie wszystkie wątki tej sprawy interesowały dziennikarzy "G.W.". Wszak wcześniej prawomocnie orzekli, że zwolnienie za kaucją jest równoważne uniewinnieniu od jakiegokolwiek zarzutu. Podtrzymuję pierwotną wymowę tego wpisu. Natomiast ten powtarzalny od lat "styl" uprawiania polityki przez organ Agory zdecydowanie wzmacnia wszystko, co napisałem pod pierwszym akapitem.

EDYCJA (15:50)

Kryptonim "Mengele" dotyczy tylko części sprawy dr. G

Cała sprawa Mirosława G. ma kryptonim "Bazalt" - informuje serwis tvn24.pl. "Mengele" odnosi się tylko do materiałów nt. śmierci pacjentów. (Onet.pl)
Foxx
O mnie Foxx

foxx@autograf.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka