Foxx Foxx
60
BLOG

P. prof. Sadurski - czy na pewno wiemy, dla kogo?

Foxx Foxx Polityka Obserwuj notkę 31

Profesor poczynił tekst UE - nie dla idiotów*, w którym nawiązuje do salonowej dyskusji na temat możliwego dalszego ograniczenia suwerenności Polski w ramach procesu dalszej intergacji Unii Europejskiej.

W komentarzach do wpisu W.S. pozwoliłem sobie zadać kilka prostych pytań. Wobec braku odpowiedzi, pozwalam sobie, na powtórzenie ich w nieco bardziej rozwiniętej formie.

 

Protokół brytyjski do Karty Praw Podstawowych zawiera następujace passusy:

Artykuł 1

1. Karta nie rozszerza zdolności Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ani żadnego sądu lub trybunału Polski lub Zjednoczonego Królestwa do uznania, że przepisy ustawowe, wykonawcze lub administracyjne, praktyki lub działania administracyjne Polski lub Zjednoczonego Królestwa są niezgodne z podstawowymi prawami, wolnościami i zasadami, które są w niej potwierdzone.

2. W szczególności i w celu uniknięcia wszelkich wątpliwości nic, co zawarte jest w tytule IV Karty nie tworzy praw, które mogą być dochodzone na drodze sądowej, mających zastosowanie do Polski lub Zjednoczonego Królestwa, z wyjątkiem przypadków gdy Polska lub Zjednoczone Królestwo przewidziały takie prawa w swoim prawie krajowym.

Artykuł 2

Jeżeli dane postanowienie Karty odnosi się do ustawodawstw i praktyk krajowych, ma ono zastosowanie do Polski lub Zjednoczonego Królestwa wyłącznie w zakresie, w jakim prawa i zasady zawarte w tym postanowieniu są uznane przez ustawodawstwo lub praktyki Polski lub Zjednoczonego Królestwa.".

(źródło)

Przypominam, to są zapisy, o których Stefan Niesiołowski mówił w sposób następujący: Ja bym wolał odejść od protokołu brytyjskiego szybciej, ale trzeba płacić cenę kompromisu i nie zaostrzać sytuacji (...) to nie są tablice, które Mojżesz dostał na górze Synaj (...)

(źródło)

Komentarz S. Niesiołowskiego do tej kwesti nie pozostawia watpliwości co do intencji Platformy, nawet, gdyby Sejm (PO-PSL-LiD) nie przegłosował uchwały afirmującej Kartę Praw Podstawowych w pełnym brzmieniu (czyli z odejściem od protokołu brytyjskiego).

W tym kontekście kluczowe pytanie brzmi - czy w przypadku odejścia od zapisów zawartych w protokole brytyjskim nie będziemy mieli do czynienia ze złamaniem art. 8 Konstytucji RP?

Art. 8.

1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej.

(źródło)

Prof. Biernat, przywołany przez prof. Sadurskiego rzecz stawia w sposób specyficzny:

Zasada pierwszeństwa prawa unijnego nad krajowym nie została zapisana w traktatach, ale jej moc wiążąca nie ulega wątpliwości i nie jest kwestionowana.

(źródło)

Naprawdę nie jest? To czego dotyczy aktualna dyskusja? W.S. swój punkt widzenia na tą kwestię opiera o domniemanie:

(...) problem polega na tym, jak pogodzić nadrzędność Konstytucji na terenie naszego Kraju (proklamowaną zarówno przez samą konstytucję jak i przez orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego) z nadrzędnością prawa europejskiego nad prawem krajowym (a więc, w domniemaniu, także nad konstytucjami) państw członkowskich.

Pytanie w tym miejscu nasuwa się jedno - czy wobec braku zapisów jasno określających pierwszeństwo prawa unijnego przed krajowym, czyli swego rodzaju uzusu "niezawiśle" wzmocnionego przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który sam stwierdził, że jego orzecznictwo ma pierwszeństwo przed wyrokami sądów krajowych - art. 1 i 2 protokołu brytyjskiego zwiększają suwerenność Polski w ramach Unii, czy nie mają żadnego znaczenia?

 

Komentarz do stanowiska PiS w sprawie Karty Praw Podstawowych - szczegółowo

 

 

 

 

Foxx
O mnie Foxx

foxx@autograf.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Polityka