Franek Migaszewski Franek Migaszewski
46
BLOG

Kto się zna na gospodarce?

Franek Migaszewski Franek Migaszewski Polityka Obserwuj notkę 2

Oglądałem wczoraj jakąś dyskusję w tvn24 i usłyszałem tam po raz kolejny zdanie, które za każdym razem skłania mnie do zastanowienia - kto się tak naprawdę zna na ekonomii? Zdanie to brzmi "bracia Kaczyńscy nie znają się na gospodarce". Wiemy o braciach Kaczyńskich wiele rzeczy - że obsesjonaci, nienawistnicy, pamiętliwcy, paranoicy, ale najpewniejsze pod słońcem jest właśnie to, że nie znają się na gospodarce. Żeby się z tą prawdą powszechną zmierzyć, muszę zacząć od małego wykładu.

Miałem na studiach taki przedmiot Teoria Konkurencji z dr Tomaszem Przybicińskim. Wprowadzil on tam jedno
zasadnicze rozroznienie miedzy strategiami ekonomicznymi, ktore
nadzwyczaj mocno utkwilo mi w pamieci - rent seeking i profit seeking.
Profit seeking to typowa kapitalistyczna strategia polegajaca na
poszukiwaniu korzysci poprzez oferowanie na wolnym rynku lepszych
produktow po nizszych cenach. Proste, piekne i caly system na tym sie
opiera. Rent seeking to poszukiwanie renty - renty wladzy, renty
kontaktow, renty wynikajacej z zablokowania realnej konkurencji w
jakims sektorze (np. poprzez niedopuszczanie konkurentow do
przetargow, blokowanie im dostepu do finansowania itp.), dojsc do
roznych koncesji, zezwolen, tanszych zasobow (np. w ramach
prywatyzacji), a wreszcie poprzez wywalczone sila transfery. Brzmi
znajomo? Otoz bardzo duza czesc polskiego PKB wytwarzana jest nie w
ramach branz, w ktorych kroluje profit seeking. Wiekszosc Polakow zyje
bezposrednio lub posrednio ze strategii rent seeking. A tak sie po
prostu na dluzsza mete nie da.

Profesor Staniszkis w swoich licznych pracach (jeszcze raz polecam jej
wybitna ostatnia ksiazke "O wladzy i bezsilnosci") zwraca uwage, ze
realizacja strategii rent seeking w Polsce byla byc moze jedyna
racjonalna strategia, ktora sprawdzala sie w momencie, gdy polska
gospodarka zostala zbyt pospiesznie wrzucona w nurt gospodarki
globalnej z jej nieprawdopodobna przewaga kapitalowa i merytoryczna
nad nasza zgrzebna popeerelowska ekonomia. Wyobrazcie sobie takiego
polskiego kapitaliste z wczesnych lat 90-tych. Czy mial on
jakiekolwiek szanse w starciu konkurencyjnym z zagranicznymi firmami,
silniejszymi pod kazdym wzgledem? Oczywiscie nie mial, wiec szukal
alternatywy. Ta alternatywa w Polsce stal sie tzw. polityczny
kapitalizm. Cale fortuny zbudowane np. na publicznych przetargach
(informatyka, infrastruktura i kilka innych), do ktorych dostep mieli
tylko wybrani oraz na posrednictwie miedzy panstwem a prywatnymi
inwestorami (np. Kulczyk). Wiele innych mutacji tej strategii
sprawialo, ze w licznych sektorach gospodarki nie zaistniala w Polsce
prawdziwa, normalna, uczciwa konkurencja, ktorej pewnie wszyscy
jestescie fanami. Jesli ktos sie wychylal, niszczono go jak Kluske,
albo jak konkurentow pana Staraka, wlasciciela Polpharmy (bliski
przyjaciel pana A. Kwasniewskiego) w branzy farmaceutycznej. Oczwiscie
takie uslugi kupowano w sektorze publicznym (najbogatsi kupowali
uslugi "ochrony" bezposrednio u politykow, mniej wplywowi w
administracji, np. skarbowej, prokuraturze itd.). Swoja droga, czy to
czegos na "m" Wam nie przypomina?

Niektorzy twierdza, ze to byla jedyna droga i po prostu inaczej sie
nie dalo. Podaja przyklad branzy informatycznej, ktora wyhodowana na
publicznych zamowieniach jest w Polsce silniejsza niz w sasiednich
krajach. Nie wiem, byc moze w tamtych warunkach zbyt szybkiego
otworzenia gospodarki (to o zbyt szybkim otworzeniu gospodarek
postkomunistycznych to nie moja teza - poczytajcie Stiglitza chocby!;
a na gruncie sgh np. prof. Kaja) nie dalo sie inaczej. Prof.
Staniszkis twierdzi, ze to byla jedyna dostepna strategia i kaze
ubolewac raczej nad glupota decydentow politycznych niz nad
"niemoralnoscia" politycznych kapitalistow, ktorzy radzili sobie jak
umieli.

W kazdym razie okres pierwotnej akumulacji mamy chyba za soba i czas
wprowadzic reguly gry, ktore sprawia, ze strategie rent seeking
przestana byc efektywne, bo aby wyjsc poza skale malej lokalnej
gospodarki nasze przedsiebiorstwa musza nauczyc sie funkcjonowac w
ramach normalnych regul profit seeking - oferowac lepsze produkty po
nizszych cenach i umiec je sprzedawac na rynku.

I rzad PiS jest absolutnie pierwszym rzadem po '89 roku, ktory nie
tylko to rozumie, ale realizuje taka strategie. To dlatego Jarosław
Kaczynski mowi, ze likwidacja patologii, naprawa sadownictwa,
prokuratury, usuniecie malych ukladow i ukladzikow z pogranicza
administracji, polityki i biznesu jest fundamentalnym warunkiem
realnego, zdrowego rozwoju polskiej gospodarki (media przedstawiaja to
jako zemste PiS na konkurentach). I ten rzad jest pierwszym, w ktorym
widac autentyczna, gleboka wole zmian, a nie tylko administrowania tym
bezladem, ktory nam sie wytworzyl przez 17 lat.

Oczywiscie aktorzy realizujacy strategie rent seeking sa niezwykle
mocni i bronia sie rekami i nogami. A ze maja ogromny wplyw na
wszelkie sektory gospodarki, w tym na media, to mozemy przeczytac
rozne dziwne rzeczy w polskich gazetach rozpisujacych sie szeroko np.
o odchyleniach psychicznych u premiera Kaczynskiego (nie dziwi Was, ze
to pierwszy premier wolnej RP, ktoremu byle dziennikarz robi
psychoanalize? strasznie nam Freudami obrodzilo w polskich
mediach...). Czytamy tez co i rusz, az sie do tego przyzwyczailismy,
ze "Kaczynski nie zna sie na gospodarce". Prawda jest taka, ze to
polscy dziennikarze nie znaja sie na gospodarce. 98% z nich stosuje na
te okolicznosc (znania badz nie znania sie) prosty test - czy jest za
szybkim obnizeniem podatkow? czy jest za szybka prywatyzacja? Jesli
odpowiedz brzmi dwa razy tak, znaczy - zna sie na gospodarce. Jesli
nie wyrzucil z siebie "tak" odpowiednio szybko, chwile sie zastanowil,
powiedzial "tak, ale" lub "nie teraz" lub cokolwiek innego, znaczy nie
zna sie.

No więc kto się zna na gospodarce?

Fascynuje mnie polityka. To gra, w której naprawdę o coś chodzi. Żadna inna nie skupia w sobie wszystkich dobrych i złych stron ludzkiej duszy. A poza tym to Hala Madrid!!! Moj mail: fmigaszewski (at) gmail . com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka