Okazuje się, że nie wszystkich w rządach PO dopadła amnezja. Dziś po zeznaniach -wydaje się przełomowych - byłej wiceminister finansów w rządzie Donalda Tuska ( okres 2007-2010 ) można powiedzieć jedno, że obradom Komisji śledczej ds. VAT nie będzie towarzyszyć nuda .Zeznania Elżbiety Chojnej-Duch kładą tez się cieniem na "najznamienitszej kaście" nad Wisłą, skonstatowała bowiem , ze oprócz błędów popełnionych w ówczesnym MF problematyczne w sprawach wyłudzania VAT było także orzecznictwo. Nie ma też zapewne powodów do zadowolenia z zeznań tej pani wielbiciel chronometrów, ani ówczesny trefniś formacji PO. Ciekawe czy zaproszony na zeznania wykaże się analogicznie jak poprzednio brakiem pamięci vulgo całkowitą amnezją ? Byłoby to co najmniej dziwne, wszak jest o wiele młodszy od byłej wicemister finansów. Powodów do dobrego samopoczucia nie ma też dziś członek Klubu Bilderberg, bo to w końcu on odpowiada za to bezhołowie w gmachu MF przy ulicy Świętokrzyskiej, a konkretnie za chaos i decyzje pani z firmy audytorskiej, która dyktowała wręcz jak powinny wyglądać rozwiązania w prawie VAT na terytorium RP. Kuriozum, pani tam miała nawet swój gabinet w gmachu MF - sic! Nie mam zamiaru ferować wyroków, ale uszczuplenie w latach 2007-2015 jednego, rocznego budżetu RP musi zostać wyjaśnione, a osoby, które się do tego przyczyniły przykładnie ukarane. Należy skończyć z tym znanym procederem z czasów sięgającym jeszcze okresu PRL, że zawinili urzędnicy, a koszty tego mają ponosić obywatele. Z takim podejściem należy w końcu już się pożegnać, jest ku temu teraz okazja, którą należy wreszcie wprowadzić w życie...
