Adam Wiśniewski Adam Wiśniewski
115
BLOG

Idźcie i nie rozmnażajcie się

Adam Wiśniewski Adam Wiśniewski Polityka Obserwuj notkę 18

Ja rozumiem to że Kościół jest przeciwny in vitro. Został przecież zmuszony do uznania idei wolności sumienia, do niepyszczenia przeciwko szczepionkom. Historia uczy że z czasem zgodzi się i na in vitro. Koloratka odcina zapewne dopływ krwi do mózgu i niektóre rzeczy sukienkowi przyswajają sobie wolniej i gorzej od reszty społeczeństwa.

Nie rozumiem dlaczego Sławomir Zagórski, który deklaruje się jako agnostyk, próbuje pogodzić in vitro z nauką Kościoła. Kiedy nauka Kościoła próbuje ingerować w życie człowieka niezwiązanego z tą szacowną i założoną przez Jezusa Chrystusa organizacją powinna zobaczyć wyprostowany, środkowy palec. Jak ktoś chce wierzyć w katolickie czary-mary a nawet hokus-pokus to ja nie mogę mu tego zabronić (i nie chcę!).

Kościół jednak nie jest w stanie zgodzić się na tak podziwu godną, tolerancyjną postawę jak moja. Od początku lat dziewięćdziesiątych próbuje on spętać państwo swoimi czarnymi mackami, w czym pomagają mu usłużni politycy. Teraz abepe Nycz stwierdził że in vitro jest "nie do przyjęcia". Dla kogo? Oczywiście, dla katolików. Nyczowi wydaje się chyba że śmieszne ciuchy uprawniają go wydawania sądów absolutnych. Więcej skromności.

Jednym z "problemów" zapłodnienia in vitro jest to że spermę uzyskuje się w wyniku masturbacji. Zdaniem Zagórskiego jest to problem do ominięcia. Kto chce niech omija, ale dlaczego mamy poważnie traktować przesądy Kościoła dotyczące masturbacji? Jeżeli ktoś wierzy w to co napisano w Biblii to niech trzyma ręce na kołderce albo na różańcu. Nic mi do tego. Ale nie można zgadzać się na te bajubaju rodem z ponurej książki i bajki o Onanie.

Kwestia zamrażania zarodków, do jakiego dochodzi w czasie całego procesu, może być frapująca. Może, ale nie musi. Zarodek, poczęty w naturalny sposób czasem nie zdoła się dobrze zagnieździć w macicy i kończy w muszli klozetowej. Nikt nie rwie szat z powodu dzieci" spuszczonych w muszli klozetowej.

Sprawą najtrudniejszą, zdaniem Zagórskiego ma być dokument Donum Vitae Kongregacji Nauki wiary. Ma on mówić że in vitro jest niegodziwe, sprzeczne z godnością rodzicielską i jednością małżeńską. Taki mały zarodek a jaki paskudny. Rodzice, których dziecko zostało poczęte dzięki in vitro są niegodni. Taki gorszy gatunek rodzica. Esencją jedności małżeńskiej, zdaniem panów żyjących w celibacie, jest wspólne fikanie na kołderce (czy gdzie kto chce pofikać) i spłodzenie w akcie fikania dziecka. Straszny prymitywizm, ale czego się spodziewać po katolickich myślicielach.

Ostatnie akapity to niezrozumiałe dla mnie zdania o tym że w akcie miłości między małżonkami jest miejsce dla Boga. Czy to znaczy że Bóg jest voyerystą? A może chodzi o trójkącik? Słyszałem że w XIX wieku brytyjskie kobiety miały zalecenie by w trakcie stosunku myśleć o Imperium. Czy katolicy w XXI wieku w czasie stosunku myślą o Bogu?

Kopulowanie w sposób naturalny Zagórski nazywa "tajemnicą powoływania nowego życia". Każdy normalny podręcznik od biologii, który traktuje o człowieku ma rozdział dotyczący prokreacji. Nie zaczyna się on słowami "tajemnica". Są tam chromosomy, plemniki, komórka jajowa, dzielenie się zapłodnionej komórki, fazy rozwoju płodu. Nie ma tam tajemnicy, czy Boga. Niewiele się to różni od działalności prokreacyjnej królików, szympansów albo innych lemurów (może poza tym że my mamy więcej seksualnych pozycji). To normalny cykl natury a nie palec Boży.

"W ministerstwie niesprawiedliwości Dzielą właśnie łupy W ministerstwie chorób i śmierci Wirusy i kościotrupy Minister chamstwa i kiczu Przydziela dotacje hipokrytom A minister przemocy Wręcza ordery bandytom Nierząd w rządzie, rząd w nierządzie Najgłośniej krzyczy ten, co najwyżej siądzie W ministerstwie bezrobocia Minister biedy i korupcji W obecności urzędników Liczy dochód z prostytucji Szef resortu nieuków I rzecznik prasowy nierządu Rżną w pokera, piją wódę Przekupili prezesa samosądu Wyrąbać lasy kazał Minister zagłady środowiska W urzędzie do spraw chaosu Leją się po pyskach Zajęto się też w ministerstwie Wzrostem gospodarczym Zwiększono wpływy budżetu Z przemytu i haraczu " Dezerter - "Nierząd w rządzie"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka