Płonie Kreta. Życie Polaków w niebezpieczeństwie

Redakcja Redakcja Newsy do 10 Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Na Krecie od 2 lipca szaleje ogromny pożar. Ewakuowano co najmniej 1500 turystów z hoteli - w tym Polaków. MSZ na razie nie planuje ewakuacji i radzi dostosować się do oficjalnych komunikatów. To najważniejsze informacje z ostatnich godzin.

Pożar na Krecie. Na razie nie będzie ewakuacji

Na wschodniej Krecie od środy trwa groźny pożar, który całkowicie wymknął się spod kontroli. W okolicach miasta Jerapetra ogień zmusił ponad 80 polskich turystów do opuszczenia hoteli – większość z nich przebywała tam z biurem podróży Grecos. Ewakuowani zostali przewiezieni do bezpieczniejszej części wyspy, zostawiając w hotelach tylko najpotrzebniejsze rzeczy.

Według RMF FM, Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie planuje obecnie ewakuacji obywateli do Polski. Resort zaleca śledzenie komunikatów i stosowanie się do poleceń służb ratunkowych. Na miejscu działa już 145 strażaków, 25 pojazdów gaśniczych i cztery śmigłowce. Do pomocy skierowano też posiłki z Aten. Silny wiatr utrudnia walkę z ogniem.

W miejscowości Ferma płoną domy, a kilkoro turystów ewakuowano z plaży łodziami. W pięciu miejscowościach wysłano alerty do mieszkańców i turystów, a kilka osób potrzebowało pomocy medycznej z powodu trudności z oddychaniem. 


Metro znowu działa

W czwartek rano przywrócono pełny ruch pociągów metra na linii M1 – z wyjątkiem stacji Racławicka, gdzie pociągi przejeżdżają bez zatrzymania. To efekt nocnego pożaru, do którego doszło we wtorek w tunelu kablowym pod stacją Racławicka.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wyjaśnił, że testy systemu trwały dłużej niż zakładano, ale bezpieczeństwo pasażerów było priorytetem. W pożarze uszkodzone zostały światłowody i systemy sterowania ruchem, co spowodowało wstrzymanie ruchu nie tylko na linii M1, ale także częściowo na M2.

Wykluczono udział osób trzecich – pożar był efektem zwarcia w infrastrukturze technicznej. Przez dwa dni metro kursowało w ograniczonym zakresie, a w zamian uruchomiono linie zastępcze.

Andrzej Duda celuje w tekę premiera

Prezydent Andrzej Duda przebywa z wizytą w Watykanie, gdzie spotkał się z papieżem Leonem XIV oraz kardynałem Pietro Parolinem. W planie wizyty znalazło się również złożenie kwiatów przy grobie Jana Pawła II.

Z kolei rozmowie z Gościem Niedzielnym prezydent zadeklarował, że nie zamierza kandydować do Sejmu, ale byłby gotów objąć funkcję "premiera łączącego nowe porozumienie koalicyjne", jeśli taka propozycja padnie.

Andrzej Duda podkreślił, że nie otrzymał dotąd takich ofert, ale nie wyklucza angażu w politykę międzynarodową, jeśli zmieni się klimat dla konserwatywnych polityków. Odnosząc się do szczytu NATO w Hadze, zaznaczył, że zwiększenie wydatków na obronność do 3 proc. PKB to jego inicjatywa. Według niego, Donald Trump zasugerował nawet podniesienie tych wydatków do 5 proc.

RPO domaga się wyjaśnień ws. obywatelskich patroli granicznych

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek zapowiedział, że wystąpi do szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka o wyjaśnienia w sprawie tzw. patroli obywatelskich działających na zachodniej granicy. Patrole organizowane przez Ruch Obrony Granic, kierowany przez Roberta Bąkiewicza, miały legitymować ludzi, przeszukiwać samochody i dokonywać tzw. zatrzymań obywatelskich.

RPO podkreśla, że działania te są nielegalne i mogą naruszać prawa człowieka. Zwraca też uwagę, że sam fakt nieuregulowanego pobytu na terenie Polski nie jest przestępstwem. Wiącek domaga się danych na temat skali zjawiska i narodowości migrantów – wskazując, że najczęściej chodzi o osoby z Ukrainy, Kolumbii, Etiopii, Somalii i Afganistanu.  


Fot. Pożary na Krecie/PAP/EPA

Red. 


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj16 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka