Wyczulona od 7 kwietnia 2010 r. na punkcie braterstwa z Kremlem i zawsze znakomicie poinformowana, „
Czerska Prawda”, przezornie przy nazwie „
Dobrynskoje” używa słowa „lądowisko” (
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80292,8939399,Raport_MAK__Akcja_ratunkowa_minuta_po_minucie__TLUMACZENIE_.html?as=3&obxx=8939399&order=najnowsze&page=2), opisując „minuta po minucie” tzw. akcję ratowniczą (a ściślej starając się pięknie powtarzać, jak za panią matką Moskwą, to, co podał do wierzenia nadwiślańskim tubylcom raport komisji Burdenki 2). Dalibóg jednak w ruskiej wersji raportu jest „aer.” przed nazwą wsi Dobrynskoje, więc raczej by chodziło o lotnisko, skoro ten skrót pojawia się również przy nazwie „Ramienskoje” (s. 104 ruskiej wersji).
W ramach tejże właśnie „akcji”, jeśli wierzyć „raportowi”, o godz. 16.59 rus. czasu, czyli tuż przed godz. 15. pol. czasu (ta godzina jest o tyle ważna, że wtedy, wedle relacji polskich świadków, zaczęła się tzw. ewakuacja zwłok, bo dowieziono ruskie trumny), przybywa z „lotniska Dobrynskoje” pierwszy Mi-26 („raport” nie podaje jego nr-u, ale można sądzić z dużą dozą prawdopodobieństwa, iż to należący do MczS 32821 (
http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/05/dwa-mi-26.html)) z aż trzema „ratownikami” na pokładzie. „3 ludzi”, doprecyzowuje „raport” na s. 104.
Wiadome, że w ZSSR (czy to starym, czy nowym) nie tylko ludzi mnogo, lecz i każdy na wagę carskiego złota, a jak car zawezwie, to ludzie gnają na miejsce zawezwania, czym się da, nawet największymi śmigłowcami, no ale czy „tri czieławieka” do „ratowania” nie znalazłoby się nieco bliżej niż w okolicach Włodzimierza, gdy jest taka pilna i spektakularna akcja na Siewiernym w Smoleńsku? I to, panie dzieju, pokazywana z zapartym tchem na całym świecie? Czy ci trzej muszkieterowie to byli aż tacy ważni eksperci (tacy jak ci od psychiatrii lotniczej, stawiający diagnozy polskiej załodze), czy może ów Mi-26 leciał z dodatkowym ładunkiem, takim jak ten na tym zdjęciu zrobionym wieczorem na Domodiedowie z przeładunkiem „gruzu-200” (
http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/05/dwa-mi-26.html)? Wtedy owszem, skromna ilość „ratowników” byłaby w pełni uzasadniona.
W ruskim „raporcie” jest też mowa o tym, że o godz. 19. rozpoczyna się „załadunek ciał” („pogruzka tieł pogibszych”) właśnie do śmigłowca Mi-26. Bez cienia wątpliwości zatem musi chodzić o ten z wiejskiego lotniska, ponieważ dopiero o 19.36 (wedle „raportu”) przybywa drugi Mi-26 (06285), tym razem z Ostafiewa (
http://ostafyevo-airport.ru/airport/). Przybycie tego drugiego przy możliwościach załadunkowych jednego Mi-26 wydaje się zbędną przesadą, wszak „gruz-200” po lotniczym wypadku spokojnie zmieściłby się do pierwszego Mi-26, no ale wiemy, że Kreml wykonywał przeróżne hojne gesty 10 Kwietnia. Mogło wprawdzie z tymi dwoma śmigłowcami chodzić też o pośpiech z przetransportowywaniem tego ładunku do specjalnej moskiewskiej kostnicy od katastrof, bo jak pamiętamy, Ruscy byli pod wielką presją ze strony polskiego rządu. Gdyby tych dwóch potężnych Mi-26 jednak było nam mało, to tego wieczoru na moskiewskim lotnisku ląduje jeszcze także ił-76 z ciałami polskich ofiar (http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/03/czy-to-zdjecie-z-10-iv.html choć akurat o tym przelocie nie wspomina ani „raport”, ani doskonale poinformowana „
Czerska Prawda”).
Nic więc dziwnego, przy tak sprawnej akcji wydobywczej i transportowej, że min. Szojgu wieczorem 10 Kwietnia melduje carowi Putinowi, że wszystkie ciała zostały właśnie wydobyte i odtransportowane do Moskwy. Można się jedynie dziwić, że jeszcze przez parę dni później wydobywano jakieś ciała spod wraku na Siewiernym, ale możliwe, że chodziło o te ciała, które czekiści tam przysypali częściami lotniczymi jeszcze przed „wypadkiem”.
https://yurigagarinblog.wordpress.com/2014/02/03/komplet/ (pod tym adresem dostępne są moje przeróżne opracowania z "Czerwoną stroną Księżyca" i aneksami do niej włącznie); polecam jeszcze tę moją analizę z 2024 r. zamieszczoną gościnnie u prof. M. Dakowskiego: https://dakowski.pl/wokol-hipotezy-dwoch-miejsc-free-your-mind/ )
legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych
w Irlandii 2
(before you read me you gotta learn how to see me)
free your mind
and the rest will follow,
be colorblind,
don't be so shallow
"bot, który się postom nie kłania"
[Docent Stopczyk]
"FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant]
"Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik]
"Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230]
"Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski]
"Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła]
"FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych.
Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael]
"Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski]
kwestia archiwów IPN-u
Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?"
Komorowski: Co to znaczy otwarcie?"
"Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) "
[tzw. listy czytelników do "Trybuny"]
"Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia"
[Tusk]
"Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa."
[ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja]
"Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) "
[tzw. czytelniczka "Trybuny"]
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka