"Dziennik" informuje nas, że Chińczycy mają się zająć budową kolejnej linii metra w Warszawie. Nic, tylko przyklasnąć, wszak produkty chińskie są tanie, więc wpisywać się to będzie w postulowaną przez PO ideę prawdziwego taniego państwa, a nie takiego udawanego, jak za czasów kaczyzmu. Nie będzie nas takie metro wiele kosztować, a może i podziała nieźle, jako produkt jednorazowego użytku w okresie kadencji sejmu. "Dziennik" donosi bowiem, że:
""Chińskie firmy są w stanie budować kilkanaście metrów tunelu dziennie. Działają szybciej i taniej niż polskie. W dodatku przedsiębiorstwo, o którym mówię, dysponuje nowoczesnym sprzętem, stworzonym specjalnie dla niego"",
(http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=65335)
co może sprawić, że cała sieć metra zostanie ukończona w ciągu póltora roku. Żyć, nie umierać (zwł. mam na myśli warszawiaków dojeżdżających codziennie do pracy średnio przez półtorej godziny)! Kiedyś miałem taką mapę z okresu stalinowskiego dot. kolejnego ważnego planu gospodarczego i tam budowa metra warszawskiego przewidziana była na trzy lata.Technologia budowlana w komunizmie poszła jednak na tyle do przodu, że dziś można to zrobić sprawniej i szybciej. Zresztą Chiny z komunizmem teraz ponoć niewiele mają wspólnego, jak nas przekonują wszyscy korespondenci z Pekinu.
Może sukces gospodarczy Irlandii nie opierał się na współpracy gospodarczej z Chinami, nikt jednak nie twierdzi, że Irlandia 2 nie może właśnie takiego wariantu zastosować. Liczy się cenny czas. Polacy na Wyspach Brytyjskich już siedzą na walizkach, by od 6 listopada zjeżdżać się do wysokopłatnej pracy i tanich mieszkań, więc taki jakiś strategiczny, wielki, gospodarczy plan wraz z Chinami przydałby się rządowi Tuska jak najbardziej. Strzał w dziesiątkę. Chińczycy mogą zbudować także autostrady (to tylko kwestia zatrudnienia, więc skoro ilość pracowników nie gra roli - wszak w Chinach "liudi mnogo" - to może pół roku by wystarczyło), no i trochę porządnych, wielkopłytowych osiedli mieszkaniowych dla paru milionów ludzi.
Czemu nikt na to wcześniej nie wpadł? Nic dziwnego, że Tuska popiera tylu ekonomistów, skoro takie teraz rewelacyjne możliwości ekonomiczne się otwierają. Zastanawiam się jednak, czy to jest jakiś konstytutywny element nowego planu Balcerowicza? Może dowiemy się tego w czasie expose premiera na pierwszym posiedzeniu sejmu.
https://yurigagarinblog.wordpress.com/2014/02/03/komplet/ (pod tym adresem dostępne są moje przeróżne opracowania z "Czerwoną stroną Księżyca" i aneksami do niej włącznie); polecam jeszcze tę moją analizę z 2024 r. zamieszczoną gościnnie u prof. M. Dakowskiego: https://dakowski.pl/wokol-hipotezy-dwoch-miejsc-free-your-mind/ )
legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych
w Irlandii 2
(before you read me you gotta learn how to see me)
free your mind
and the rest will follow,
be colorblind,
don't be so shallow
"bot, który się postom nie kłania"
[Docent Stopczyk]
"FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant]
"Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik]
"Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230]
"Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski]
"Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła]
"FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych.
Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael]
"Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski]
kwestia archiwów IPN-u
Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?"
Komorowski: Co to znaczy otwarcie?"
"Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) "
[tzw. listy czytelników do "Trybuny"]
"Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia"
[Tusk]
"Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa."
[ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja]
"Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) "
[tzw. czytelniczka "Trybuny"]
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka