frycz66 frycz66
782
BLOG

ta ti, ti, ta ti, ta ti ti, ta ta ti ti, ti ta... bez końca

frycz66 frycz66 Rozmaitości Obserwuj notkę 8

 

Dzisiaj było trzęsienie ziemi w Chile. To smutne. Ale ja nie o tym...

 

Polski minister na antenie Trójki ubolewa że nie ma łączności z Polską Ambasadą bo nie ma łączności przewodowej ani komórkowej. No i Pan  powiedział, „że może znajdzie się inny sposób żeby wiadomość jakoś dotarła do ambasady.

Jakoś dotarła do ambasady” Mój Boże! Jak w czasie Marconiego, Morse'a i Juliusza Verne'a.

Kiedyś na każdej ambasadzie były wielkie anteny kierunkowe i kierowca / szyfrant cierpliwie transmitował do centrali dane i cierpliwie odbierał je od agentów w terenie... Teraz nie ma anten na dachach. 

Czyli teraz tak naprawdę wystarczy przeciąć kable i włączyć zagłuszarkę GSM aby Polską Ambasadę odciąć od łączności na wiele dni... Wtedy ambasadorowi pozostaje wysyłanie korespondencji poprzez stewardesę, albo może przez kawiarenkę internetową.... Albo butelka z kartką w środku.... Tyle, że El Ninjo kapryśny... 

Nie wiem czemu, ale przypomniała mi się para Niemców którzy w swym aucie kempingowym mieli niezawodny i niewielki telefon satelitarny i wielkości małego laptopa. Pokrywa była anteną a podstawa zawierała słuchawkę, kompas do orientacji i baterie.

Szkoda że nie zapytałem gdzie niemiaszki to kupili bo można by kupić takich kilka, z 5-6 (zrobilibyśmy zrzutę narodową ) i rozesłać po jednym takim telefonie na każdy kontynent. A na kontynencie używany był by wg. określonego grafika, i tylko w czasie jakichś klęsk żywiołowych i tylko do komunikacji tajnym szyfrem!

Szyfr będzie następujący: ta ti, ti, ta ti, ta ti ti, ta ta ti ti, ti ta, ti ti ti, ta ta ta, ti ti ti, ..

Choć nie wiem czy to nie jest zbyt oczywisty, i demaskujący kod. Wszak to tak jak bym ja przyjął konspiracyjny kod „Sierżant Garsija”

Jak tylko spotkam Jensa, to zapytam gdzie kupił to satelitarne cacuszko, i podrzucę kontakt do dystrybutora Panom z Ministerstwa w samej Warszawie.

Nie żeby od razu kupywać... Broń Boże! Nie mają piniendzów przecie. 

Oswoić się tylko na razie...

Że w ogóle jest cuś takiego jak "głosy z kosmosu"....

 

frycz.pl  

 

 

frycz66
O mnie frycz66

Moją pasją jest świadome, spokojne szkolenie, konsekwentna edukacja i poznawanie świata. Moją pasją jest Piękna Trębaczka, konie i magiczna telegrafia.... Moją pasją jest życie....

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości