frycz66 frycz66
657
BLOG

Nieomylny Boży Prokreator... (ojciec trójki dzieci)

frycz66 frycz66 Rozmaitości Obserwuj notkę 62

 

Właśnie w radiowej Trójce skończyła się dyskusja na temat praw homoseksualistów. Nie chcę się na ten temat wypowiadać, aczkolwiek uważam że związki homoseksualne powinny mieć te same prawa co heteroseksualne, poza jednym wyjątkiem – wychowaniem i adopcją dzieci. Co do tzw. współżycia społecznego, to geje/lesbijki nie budzą we mnie żadnych specjalnych emocji. Mogę z gejem pracować, prowadzić projekty, jechać w góry. Wszystko jest OK. dopóki ktoś taki nie akcentuje przesadnie swojej odmienności. Ale dodam ze gdybym pracował z kimś kto jest daltonistą lub ma cukrzycę też złościł bym się gdyby ktoś to przesadnie to akcentował. Po prostu żadna ostentacja nie jest wskazana.

 

Co do mnie to czuję się wybitnie heteroseksualny. Uwielbiam kobiety. Ich cudowny zapach, smak głos... Kobieta i mężczyzna, to według mnie jedno z najpiękniejszych połączeń na ziemi. Co do moich zewnętrznych, jakże naiwnych atrybutów, to pasjonuję się autami 4x4, najlepiej czuję się w swojej kurtce myśliwskiej, a wyjazd motorem enduro w Karpaty dał mi energię na wiele miesięcy. Umiem naprawiać silniki samochodowe, mam czasem brud pod paznokciami i w żadnym razie nie można o mnie powiedzieć że jestem metroseksualny. Mam fajnych kumpli, ale już nie jestem w stanie spać w jednym namiocie nawet, z innym facetem. Za dużo testosteronu. Zapach spoconego faceta, w przeciwieństwie do zapachu spoconej kobiety, jest dla mnie odpychający, a gdy jakiś facet próbuje mnie pouczać, podnosić głos lub opiniuje mój samochód z roku 1970 , staję się agresywny.... Słowem, myślę że w „tych sprawach” jestem jak średnia krajowa...

 

A dziś w Trójce, Nieomylny Boży Prokreator (ojciec trójki dzieci) z taką totalną - ocierającą się momentami o głupotę pewnością siebie - opowiadał jak to powołaniem rodziny jest prokreacja i rodzina to i tamto... Nie jest ważne co mówił, bo prawił bezrefleksyjne komunały (ma wprawę, robi to zawodowo..) Niemniej to w jaki sposób to mówił Nieomylny Boży Prokreator (ojciec trójki dzieci), było jakieś obelżywe dla mojej wrażliwości...

 

Refleksja przyszła bowiem już kiedyś ze strony filmu Tajemnica Brokeback Moutain. Oglądałem ten film tak wiele razy aż w końcu uzmysłowiłem sobie jak subtelna, delikatna i poetycka jest granica pomiędzy miłością heteroseksualną a homoseksualną... Akurat byłem w tym czasie zakochany w pewnej intrygującej kobiecie, i właśnie to bardzo mi pomogło w uświadomieniu sobie , jaką to wszystko jest spowite delikatną mgłą emocji, pożądania, namiętności...

Owszem, dalej postrzegam związek heteroseksualny jako nieco bardziej satysfakcjonujący we względu na dzieci, ale też wiem że jest to tylko moje spojrzenie a każdy inny ma prawo do swojego.. Zwłaszcza, że kiedyś w zarządzie dużej korporacyjnej firmy miałem okazję poznać trzy kobiety – panie dyrektor, mające średnio od 30-55% więcej testosteronu niż przeciętny facet... I co wtedy ? Slowem, rozumiem ludzi, którzy zdecydowali się nie zaśmiecać świata tonami zużytych pampersów, tysiącami butelek po odżywkach i wrzaskiem.

Związki homoseksualne mogą być tak samo czułe spełnione i satysfakcjonujące, i pełne dojrzałej namiętności jaki i inne. I kiedy w trójce usłyszałem pewny siebie, tchnący absolutną nieomylnością głos, jakim pouczał Świat – nomen omen - Nieomylny Boży Prokreator (ojciec trójki dzieci), to pomyślałem sobie z taką dziwną czułością, o Ennisie Del Mar , z Brokeback Moutain.... On w przeciwieństwie do Nieomylnego Bożego Prokreatora (ojca trójki dzieci), umiał tak cudownie kojąco milczeć, co jest piękne nie tylko kiedy wspólnie poluje sie na lisy, albo łowi pstrągi...

 

A do tego jakiż był niezwykle przystojny...

 

 

frycz66
O mnie frycz66

Moją pasją jest świadome, spokojne szkolenie, konsekwentna edukacja i poznawanie świata. Moją pasją jest Piękna Trębaczka, konie i magiczna telegrafia.... Moją pasją jest życie....

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (62)

Inne tematy w dziale Rozmaitości