funkykoval funkykoval
341
BLOG

Odlot Posła - czyli notki J.F. Libickiego

funkykoval funkykoval Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Była już w naszej literaturze "Odprawa posłów greckich", był "Powrót posła", fakt - powstały one bardzo dawno temu w XVI czy w XVIII wieku, jednakże czytując notki jednego z Posłów piszacych regularne notki na Salonie 24 odnoszę wrażenie, że bez żadnej ochyby cykl tych notek z ostatniego roku mogłyby stanowić dzieło o tytule: "Odlot Posła" - oczywiście wiadomo którego. 

 Symptomy odlotu widoczne były już od pewnego czasu, pomijając, że Pan Poseł dwojga imion Libicki w tym czasie przechodził przez poszczególne "nowe formacje poltyczne" począwszy od projektu "Polska Plus", poprzez  Polska Jest Najważniejsza, aż w końcu zaktowiczył w Platformie Obywatelskiej. W tym momencie odlot Pana Posła dwojga imiona Libickiego nabrał kosmicznego wręcz rozpędu. W swoich notkach zamieszczanych na blogu wręcz gotuje się od różnego rodzaju pouczeń, krytyk et consortes dotyczących tego wszystkiego co PiSowskie lub powiązane z PiSem, przynajmniej jeżeli tak się wydaje Panu Posłowi dowjga imion Libickiemu.

Maksimum odlotu jest dzisiejszy tekst dotyczący "Uważam, rze" i tutaj pozwolę sobie zacytować: 

"Krótko mówiąc – w kulturalny i delikatny sposób Marek Jurek wykazuje, że gdy chodzi o ten tytuł trudno mówić o jakiejś większym obiektywizmie. Obiektywizmie, którym tak chlubi się nowy tygodnik Pawła Lisickiego. To prawda – jest sprawnie robiony. Jest też ciekawy. Ale nie zmienia to faktu, że w ładnej, kulturalnej i interesującej formie staje wyraźnie po stronie pisowskiej propagandy."

Jeszcze zrozumiały byłby atak na pisma wydawane przez T. Sakiewicza, ale rzucanie takich oskarżeń w stosunku do powyższego periodyku, z dwóch powodów - "nie grzmi chwały rządu Tuska" oraz "nie oskarża Jarkacza o ogólnoświatowy kryzys i zadłużanie Polski, oraz koklusz" jest potwarzą, zwłaszcza, gdy spojrzy się na inne podobne tygodniki czy dzienniki, które w swoim "obiektywizmie inaczej" są wręcz modelowo dostosowane do wypowiedzi Pana Posła dwojga imion Libickiego, z tą róznicą, że w miejsce słowa "pisowskiej" wstawić należy "platformianej".

i dalej:

"Dla mnie to kolejny dowód na potrzebę budowania sanitarnego kordonu wokół PiS i jego sojuszniczych instytucji.  Ale pewnie Marek Jurek tego poglądu jeszcze nie podziela."

Ja rozumiem, że Szanowny Pan Poseł dwojga imion Libicki pochodzi z Wielkiego Księstwa Poznańskiego, więc idea  Fryderyka Wielkiego jest jak widać jemu bliska (zresztą nie tylko jemu - jego koleżanka, stąpająca podobną drogą od PiS do PO poprzez PJN również wypowiada się o tej idei). Jednakże mamy XXI wiek - czyż wzywanie do otoczenia "kordonem sanitarnym" jakiejkolwiek partii w systemie demokratycznym nie jest wykluczaniem wyborców (dosyć licznych) tejże partii ??? 

Panie Pośle dwojga imion, mam nadzieję, że najbliższe wybory spowodują, iż popadnie Pan w polityczny niebyt, czego Panu życzę z pozytywnym skutkiem dla polskiej polityki.Rozumiem, że neofici muszą być bardziej zacięci na swoich do niedawna przyjaciół, ale to co Pan wyprawia na swoim blogu przekroczyło już granice  rozsądku. Po prostu pełen odlot. Odlot Posła. 

 

 

funkykoval
O mnie funkykoval

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości