Urodziłem się już po wojnie. Pamiętam dobrze wszystkich premierów PRL - u. Od Cyrankiewicza, przez Jaroszewicza, Babiucha, Jaruzelskiego, Kiszczaka, Rakowskiego... itd. Różne były moje koleje losu pod wymienionymi premierami. Jednak takiego premiera jakiego mieliśmy kiedyś i mamy nazad zurück, to naprawdę ja nie pamiętam. Teraz dopiero to ja wiem, że żyję.
Stałem się bardziej otwarty na ludzi, o wiele częściej się uśmiecham. Jak nie mam akurat do kogo, to sam do siebie się uśmiecham. To jest proszę państwa zupełnie inna jakość życia. Paszport w szufladzie, wchodzę sobie na fly for free, lecę sobie gdzie chcę, robię co chcę.
Naprawdę ten 13 grudnia to była w moim życiu najbardziej odczuwalna cezura. A przecież pamiętamy wszyscy traumę jaka jeszcze w nas siedzi za okres rządów reżimu Kaczyńskiego.
Blokada: nigdzie nie polecisz, nie pojedziesz. Stosy papierów do wypełnienia, ciągłe kontrole na ulicach. Wchodzenie służb do domów i liczenie lokatorów, czy nie ma sześciu, zamiast przepisowych pięciu. Brak poczucia wolności, ta duszna atmosfera, jak w dżungli amazońskiej. Do dziś to we mnie siedzi. Pamiętam jeden z wyjazdów do Polski i zameldowanie w amsterdamskim hotelu. Kserowanie paszportu, kserowanie tych wszystkich zezwoleń na Francję, Belgię, Holandię, Niemcy. W hotelu w Berlinie sytuacja się powtarza. Oni na zachodzie wiedzieli, że w Polsce codziennie łamane jest prawo, więc każdy z polskim paszportem był od razu podejrzany, że też w hotelu będzie łamał prawo. A jak nie prawo to krzesła. Szokiem dla mnie było wyproszenie mnie z baru Imbiss na Alexanderplatz, tylko dlatego, że miałem jedno zaświadczenie zamiast dwóch. Naprawdę czułem się jak Magdalena Cielecka w żydowskim tramwaju. A teraz Urszula von der Leyen jest dla nas bardziej życzliwa, a wraz z nią większość Niemców.Albo zatrzymanie przez policję w Poznaniu. Zatrzymali mnie w ruchu, bo zauważyli, że siedzę nie z tej strony. Mimo że moje auto zapewnia dla polskiego policjanta większe bezpieczeństwo, bo mogę mu dmuchać kiedy on stoi na poboczu, więc ryzyko potrącenia mniejsze. Nic to, od razu knebel na pysk, mimo pokazywania zaświadczenia o problemach oddechowych. W UK do kupienia na ebay za £2,50. Na szczęście miałem papiery w porządku. Gdyby nie to, pewnie byłby sąd grodzki, bez widoków na prezydenckie ułaskawienie.
A teraz ? Sami zobaczcie. Się wie, że się żyje. Siema... i więcej uśmiechu na co dzień.
Kręcenie bączków na słonym jeziorze pod Limassol. Gdzie Kaczyński zezwoliłby w Polsce na kręcenie bączków. A teraz można już kręcić.
