g.host g.host
1257
BLOG

Sakiewicz obraża wyborców PiS

g.host g.host Polityka Obserwuj notkę 9

Tylko w Polsce możliwe jest, by polityk mówił, że jego ciemny elektorat kupi każdą ściemę, a elektorat ów, miast się wzburzyć i gościa pogonić, faktycznie nabiera się na każdą bzdurę i twierdzi, że każdy inny – tylko nie on – jest manipulowany przez media.

Skala manipulacji i kłamstwa w PiSie przekracza granice absurdu. Można śmiało stwierdzić, że Kaczyński i ci, którzy go wspierają, przekonawszy się o bezgranicznym poparciu i bezprecedensowej odporności na myślenie swego elektoratu, wpajają mu coraz bardziej wymyślne kretynizmy.

Zacząć trzeba od tych wymyślnych tłumaczeń, dlaczego to przegrali kolejne wybory. Ano dlatego, że media wykreowały krzywą rzeczywistość, mają nas wszystkich manipulować dla własnych partykularnych korzyści. A zatem, jak mniemam, to media sfałszowały książkę Kaczyńskiego, w której wypisuje kompromitujące tezy o Angeli Merkel, popełniając przy okazji katastrofalne dyplomatyczne faux-pas. Media również zapewne podstawiły sobowtóra, który obrażając polskich ślązaków strzelił sobie w polityczne kolano. Wystarczy spojrzeć na wynik w Śląskiem: 46,72 PO i 29,09 PiS. Media doklejają w swoich gazetach pochodnie do rozmodlonych rąk zakonu Dziesiątokwietniowców. Podstawiona była również Kępa, która w rzeczywistości wcale nie pojechała ratować Starucha z rąk „komunistów”.

Skala politycznych samobójstw w PiSie jest raczej bezprecedensowa. Politycznie Kaczyński strzelił sobie w łeb już wielokrotnie. To dziwne, że jego nazwisko wciąż widnieje na kartach wyborczych. I on nam wmawia, że jesteśmy zmanipulowani. Że ogarnął nas układ, że walczą z „frontem”. Ja bym raczej powiedział, że z wiatrakami. I że najzwyczajniej w świecie nie potrafią przegrywać.

********

Przygarnąłem na kilka tygodni starego kumpla. Nie miał się gdzie zatrzymać w Warszawie. Ostatnio rządził się sam, bo ja pojechałem na urlop. A kiedy wróciłem, on właśnie wyjechał do domu.

Na stoliku, w salonie, dość niespodziewanie zastałem egzemplarz Gazety Polskiej Codziennie. Znając poglądy kumpla sprawdziłem natychmiast, czy czasem nie umył okien. Ale nie. Widać ciekawość popchnęła go do takiego zakupu.

Otworzyłem, przejrzałem, przeczytałem. I uległem zdziwieniu.

Dla mnie Sakiewicz zawsze był niepospolitej próby mendą, teraz jednak widzę, że ten facet to najzwyklejszy w świecie biznesman, który znalazł sobie niszę. Poczyna w niej śmiało, bo wie, że pisze dla najbardziej zakutych łbów w Polsce. Wcisnąć im kit, to jak splunąć.

Nakład tego fatalnego szmatławca wynosi przeszło 150 tysięcy. Koszt – Zeta osiemdziesiąt. Format – ewidentnie tabloid. Target – ludzie owładnięci teoriami spiskowymi, w stu procentach kontrolowani przez politycznych indoktrynatorów. Oni kupią ten chłam zawsze i wszędzie.

A teraz popunktujemy, bo w przeciwieństwie moich politycznych adwersarzy, zwykłem pisać o konkretach a nie stawiać tezy z kosmosu.

1. Okładka niczym nie różni się od tych z FAKTU. Temat numeru: headline wielkimi czerwonymi (i białymi) literami krzyczy: ZADARŁ Z PSL-em, SPALIŁ SIĘ W AUCIE.

Otwieram więc na 3 stronie. Co się okazuje, po pierwsze, nikt się nie spalił – kierowca wydostał się z samochodu. Faktem jest, że mężczyzna umarł po kilku dniach walki o jego życie, ale TYDZIEŃ PO publikacji omawianego numeru Gazety Polskiej Codziennie.

Tekst sugeruje, że mężczyznę podpalono w samochodzie, a także podłożono ogień pod jego hurtownię, bo „zadarł z układem politycznym”, a konkretnie odmówił startowania z list PSL. W środku bloku tekstu znajduje się kluczowe zdanie, które brzmi, cytuje: „Oczywiście poważnym nadużyciem byłoby stwierdzenie, że ktoś z PSL-u, czy jakiejkolwiek innej partii miał cokolwiek wspólnego z groźbami i podpaleniem. Jednak zdaniem samego P., jego odejście z PSL-u spowodowało problemy finansowe. (…) Wystarczy, że firmy, które kupowały u niego kosmetyki, przestały to robić. Bały się peeselowskich urzędników – mówi przyjaciel poparzonego. – Antek kasę na zakup towaru wcześniej pożyczył. Nie sprzedał go i wpadł w długi. Jeśli wierzycielem był ktoś nieodpowiedni, groźby i podpalenia są naturalną koleją rzeczy."

Heh. Czyli Sakiewicz sugeruje, że: a) PSL powiedział wszystkim klientom nieszczęśnika, że mają u niego nie kupować; b) że naturalne jest zadłużanie się u bandytów. A co więcej, winy bandytów w całej tej sytuacji GPC nie dostrzega.

Cały ten zbiór bzdur podchwycili natychmiast Dziesiątokwietniowcy i cytują po wszelkich możliwych forach. Dziennik twierdzi, że najbardziej prawdopodobną przyczyną tragedii, jest „celowe działanie osób trzecich”. Tymczasem niepotwierdzaną tego ani fakty, ani policja.

Okazuje się bowiem, że mężczyzna, który popadł w kłopoty finansowe i rodzinne, już w lipcu groził, że popełni samobójstwo. I to publicznie, na fejsbuku. Gazeta przemilcza ten fakt, przytacza natomiast wpisy, w których Antoni P. rzekomo skarży się na rząd i że „naród nie ma czego żyć”. Oczywiście, nikt takich tych wpisów nie potwierdza.

Na dzień przed zdarzeniem, ofiara wyznała swemu przyjacielowi, że „spali się tak samo, jak ten facet w Warszawie”. I faktycznie, zdarzenie miało miejsce pod Urzędem Wojewódzkim. Działania osób trzecich nie stwierdzono. Słowem: cały artykuł to jedno wielkie kłamstwo.

2. Kolejny headline brzmi: LESBIJKI KASTRUJĄ ADOPTOWANEGO SYNKA.

Ta sprawa jest faktycznie dość bulwersująca. Rzecz w tym, że fakty wyglądają zupełnie inaczej.

Chłopiec nie został wykastrowany. W wieku 8 lat lekarze stwierdzili u niego zaburzenia płci. Dziecko groziło samobójstwem. W oparciu o diagnozy psychologów kobiety zdecydowały się, by rozpocząć hormonalny (TYLKO I WYŁĄCZNIE)  proces transformacji płci. Dzięki temu rozwój chłopaka się zatrzymuje, ale nie trwale. Według kobiet, chcą one utrzymać taką sytuację do czasu, kiedy chłopak będzie już w stanie podjąć dojrzałą decyzję o ewentualnej zmianie płci. Co więcej, dwóch starszych synów pary wychowuje się zupełnie normalnie, nie są ani trans- ani homoseksualni.

Cala ta sytuacja bulwersuje i każdy może wyrazić w tym temacie swoją opinię. Ale trzeba się trzymać faktów. GPC nie ma tego w zwyczaju, zatem bez zażenowania kłamie rzekomej o kastracji. Żeby było ciekawiej, w rozwinięciu artykułu nie ma już słowa o fizycznej przemianie płci. Dziennikarka jakby zapomniała o tym, co napisano w headzie na pierwszej stronie.

3. Head na pierwszej: SMOLEŃSK: DEMASKUJEMY KOLEJNE KŁAMSTWA.

Odpalam stronę piątą. I co widzę? Zapowiedź, że tuż przed wyborami PO opublikuje fałszywy stenogram rozmowy braci Kaczyńskich. Autor artykułu zapewnia: „Prokuratura nie ma rozmowy braci Kaczyńskich”. Czyli krótko mówiąc, GPC demaskuje kłamstwa, które nigdy nie padły. No tak, to można sobie dementować dowolną bzdurę. GPC najpierw wymyśla sobie jaką informację, a następnie „w świetle reflektorów” ją obala. No zaiste, niewiarygodne bohaterstwo.

Nie warto już chyba nawet dodawać, że wybory minęły i żadne bolesne dla PiSu fakty nie wypłynęły. To nie PiS, by w taki sposób walczyć o elektorat.

Prócz tego wszystkiego, o czym napisałem, z omawianego numeru dowiadujemy się też, że PO chce oddać gaz łupkowy Rosjanom, że PO ukrywa fakt o faktycznym zadłużeniu Polski (podobno depczemy już po piętach Grecji), że Smoleńsk to Nowy Katyń (czyli polscy „oficerowie” zostali zamordowani przez Rosjan), że w transparencie kibiców Legii (z napisem Jihad Legia podczas meczu z Hapoelem Tel-Aviv) nie ma nic złego, bo wszyscy takie rozwieszają, że urzędnicy z warszawskiej skarbówki kradli dane osobowe. I tak dalej. I tak dalej.

Mówiąc wprost, gdybym był wyborcą PiSu, czułbym się niewiarygodnie poniżony. I cóż, gotów jestem postawić tezę, że Sakiewicz jest jednym z ojców klęski Prawa i Sprawiedliwości. Bo wydając taką szmatę, z tak bijącymi głupotą tytułami, czyni z wyborcy PiS niebezpiecznego, bezmyślnego fanatyka. Wobec tak fatalnego PRu trudno sobie wyobrazić, by społeczeństwo dopuściło ugrupowanie Kaczyńskiego do władzy. Stąd właśnie tak dobry wynik PO, bo nie czarujmy się, wielu zagłosowało nie za Tuskiem, a przeciw fanatykom z PiSu.

 

g.host
O mnie g.host

Banuję tylko za pomocą argumentów

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka