galopujący major galopujący major
214
BLOG

Przestańcie gnoić ludzi

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 13

Wbrew pozorom Beata Kempa, nie jest pierwszą ofiarą esbeckich metod dziennikarstwa śledczego, w wyniku których wciąż poddawana jest presji niczym sama Barbara Blida.  

Jej pierwowzorem był bowiem znany amerykański mąż stanu, niejaki Richard Nixon, który wedle najnowszej teorii Rafała Ziemkiewicza, poprzez aferę Watergate, był najzwyczajniej w świecie po prostu esbecko gnojony. Sam fakt, iż owo gnojenie Nixona, oparte było na informacjach jak najbardziej prawdziwych, a i sam Nixon sporawo miał za uszami, uwagi Pana Rafała słusznie zaprzątać nie może, gdyż, choć jedynie prawda jest ciekawa, to jeszcze ciekawsze jest to, kto na kogo donosi, bo tylko tak można zebrać haki na niehonorowych donosicieli na naszego prezesa. Stąd w przypadku niekorzystnych zeznań, choćby byłych pracowników TVP, nie powinno się sprawdzać tego co mówią, tylko od razu badać dlaczego kłamią, gdyż jasne jest, że gdyby chcieli zeznać prawdę, to zrobiliby to o wiele wcześniej. Wszak coś takiego jak strach pracowników przed krytyką swojego szefa, w IV RP już dawno zostało wyrugowany i chwała za to naszym rządzącym.

Wracając do Barbary Kempy, czyli naszego drugiego Nixona, warto się zastanowić czy być może ta Pani nie powinna być w jakiś sposób izolowana od społeczeństwa. Oczywiście dla jej bezpieczeństwa i aby uchronić przed dalszym gnojeniem. Skoro bowiem, jak sama mówi poddawana jest tej samej presji co Barbara Blida, to albo Pani Kempa słyszy co rano facetów w kominiarkach pod swoim oknem, albo ktoś z jej bliskich politycznych przyjaciół zmierza prosić ją o pośrednictwo w przekazaniu łapówki. W obu przypadkach sytuacja może być dla niej groźna, a więc Pani Beata tym bardziej wymaga opieki, może nawet samej Pani Venissy. Wszak co dwie pacjentki to nie jedna.

Zresztą już sama teza jakoby Barbara Blida była poddana jakiejkolwiek presji zakrawa na czystą bezczelność, co tylko wzmacnia argument, że niestety Pani Kempa, tak została zgnojona, że zaczyna mieć po prostu majaki.

Majaków z pewnością nie mają za to, jak psy wyrzucani na bruk zasadniczy i uczciwi prokuratorzy ministra Ziobro, których jedyną wadą jest to, że byli mianowani za czasów Pana Ministra. I chyba aby tragedii stało się zadość, ich sytuację gnoi dodatkowo opisana wyżej pisologika, wedle której, od momentu zwolnienia wszelkie ich żale, niestety nie mogą zasługiwać choćby  na odrobinę uwagi, gdyż każdy zwolniony niejako z definicji kłamie, aby się zemścić i zgnoić tego, kto właśnie pozbawił go pracy.

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka