galopujący major galopujący major
25
BLOG

Glosa kataryny

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 18

Koleżance Katarynie znudziło się tłumaczenie niezależnym umysłom jak powinni rozumieć teksty Czuchnowskiego, więc teraz wzięła się za pisanie glos  na temat niedoszłej aborcji pewnej 14-latki.

 I tak, pisze, że  Pani Pachrzęst najwyraźniej nie widzi żadnej sprzeczności między tym co napisała w leadzie ("14-letnia Agata ma prawo do legalnej aborcji") a tym co pisze kilka linijek niżej ("Otrzymaliśmy faksem pismo z sądu, że zabieg nie może się odbyć"), ja bym się spierała czy jeśli sąd czegoś zakazał to ma się do tego prawo.

Ja akurat bym się nie spierał, bo fakt, że z ustawy wynika, iż ktoś ma do czegoś prawo (np. do renty, odszkodowania), nie oznacza, że w konkretnej sytuacji prawa takiego nie może ograniczyć sąd. Ale może i rzeczywiście czytelnicy salonu, nie potrafią złapać takich niuansów i komentarz naszej koleżanki jest więc jak znalazł. 

Co ciekawe kataryna nie zająknęła się słowem, na temat pewnej hipotezy, którą wyczytać można z tekstu w Wyborczej. Otóż, ciąże można w tym przypadku przeprowadzić tylko do 12 tygodnia życia płodu. Katolickie Komando składa więc wniosek do sądu o ograniczenie praw rodzicielskich (a więc m.in. prawa do wyrażenia zgody na aborcję), plus zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, sąd wstrzymuje aborcję na czas przeprowadzenia rozprawy i umieszcza dziecko w pogotowiu opiekuńczym. Tyle że rozprawa nie odbędzie się, rzecz jasna, w ciągu tygodnia, tylko już po upłynięciu owego 12 –tyg.  terminu do dokonania aborcji. Nawet jeśli więc sąd wniosek oddali, to i tak na aborcję już będzie za późno. Mamy więc typowy wniosek na przeczekanie, ale o tym jakoś dziwnie u kataryny jest cicho.

Jeszcze ciekawsze wnioski płyną z dalszej relacji naszej glosatorski Czy można zatem igorować fakt, że sąd rodzinny znalazł powody dla umieszczenia w pogotowiu opiekuńczym i odizolowania od matki dziecka, o którego życiu ta matka ma wyłączne prawo decydować? 

Tymczasem Pani Pachrzęst pisze, że Po przesłuchaniu kobiety radiowozem przewieziono do Lublina. Była już noc. Teraz Agata przebywa w lubelskim pogotowiu opiekuńczym. Widziałam, jak siedziała na piętrowym łóżku z matką i pracowniczką ośrodka. Dyrektor twierdzi, że jest w dobrej formie. 

Jaka to więc matka przebywa na piętrowym łóżku w pogotowiu? Zdaje się, że właśnie owa odizolowana matka, no bo chyba  nie Matka Boska? 

Najtrudniejsze i najbardziej zaś delikatne pytanie zadaje kataryna w sprawie tego ile tygodni ma płód. I tak przykładowo możemy przeczytać, że 14-letnia córka zostaje zgwałcona a matka się nie zorientowała? Fakt, pytanie dość delikatne i jakże trafne. Wszak gdy tylko córka przekroczy próg domu, prawdziwa matka od razu się zorientuje. Katarynie nie przyszło do głowy, że w Gazecie Wyborczej o tym ile płód ma tygodni mogą po prostu nie wiedzieć, tudzież owa  14-latka mogła być gwałcona kilkukrotnie.  

Mamy więc  mętny artykuł z Wyborczej i jeszcze bardziej mętne tłumaczenie naszej internetowej gwiazdy, bo jak to na wojnie ideologicznej bywa, wart pac pałaca, a pałac paca.  

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka