galopujący major galopujący major
61
BLOG

Zachodzenie

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 26

Gdy Rafał Ziemkiewicz bierze się za krytykę literacką, być może nie będzie ciekawie, ale za to dość śmiesznie. Wesoło było gdy przedwojenne Wiadomości Literackie miały propagować komunizm, oraz gdy Brecht  ma być dziś wyciągany spod zwałów śmiecia. Dziś Pan Rafał przy okazji pisania, że Houellebecq mu nie zaimponował (no bo niby czym?), chciał inteligentnie kopnąć Kazimierę Szczukę, przyrównując jest ideologiczne recenzowanie do recenzji Chaty wuja Toma: Czytałem kiedyś, dawno temu, opinię postępowego krytyka z USA, że William Szekspir jest nędznym grafomanem albowiem prezentuje punkt widzenia białego patriarchalnego mężczyzny, natomiast najwybitniejszym dokonaniem amerykańskiej literatury jest „Chata wuja Toma”, właściwie naświetlająca kwestie emancypacji ludności kolorowej.

Jak widać kopnąć się Szczukę udało, pytanie tylko czy inteligentnie. Gdyby Pan Rafał czytał nieco więcej o amerykańskich recenzjach i to nawet nie po angielsku, mógłby np. w przetłumaczonych na język polski  „100 zakazanych książkach”, przeczytać iż: 

W późniejszych latach Chata Wuja Toma borykała się z cenzurą w różnych krajach, wzbudzała także protesty w Stanach Zjednoczonych, ponieważ zdaniem wielu osób zawierała treści rasistowskie.  Jak pisze Haight, w roku 1955 w Bridgeport w stanie Connetcicut „udramatyzowan wersja powieści (…) wzbudzała protesty czarnych obywateli jako karykatura rzeczywistości”.

Przyznać trzeba, że jak na kogoś, kto ponoć błyskiem intelektu przeszywa wszelkie postępowe zbrodnie i okrucieństwa, Ziemkiewicz nie jest zbyt na bieżąco, wszak Chata Wuja Toma właściwie nie naświetlała kwestii emancypacji ludności kolorowej, jeszcze zanim się Ziemkiewicz urodził.

Argument odwoływania się do Zachodu, traktowany jest przez strażników konserwatywnego dogmatu w sposób dwojaki. Pierwszy taki jak u Ziemkiewicza, czyli pokazując jego degrengoladę i naszą, konserwatystów wyższość, drugi wskazujący wyższość Zachodu, tam gdzie jeszcze zostało coś z konserwatyzmu, nawet gdyby był to konserwatyzm pudrowany wolnością gospodarczą.  Co ciekawe, oba argumenty rzadko idą w parze, bo gdyby w parach ze sobą chadzały, to być może ktoś wpadły na genialny pomysł, że system prawny w krajach Zachodu stanowi pewną całość, z której nie można wyjmować konkretnych cegieł, bo się cała aksjologia może w ten sposób zawalić. I tak gdy konserwatysta mówi o Szwajcarii, to podkreśla prawo do noszenia broni, ale zapomina wspomnieć o tym, że ta sama Szwajcarii dopuszcza także eutanazję, wszak skoro ludzi nie traktujemy jak dzieci, to bądźmy konsekwentni do końca. Rzecz jasna, powoływanie się  na anglosaską prasę, jest dziś łatwiejsze, ale jednocześnie łatwiej sprawdzalne, więc kłamstewka o zakazach mówienia mama i tata, można dość łatwo zweryfikować u źródła.

Sam fakt porównywania Polski do krajów tej nędznej Europy, czy jednak niekatolickich Stanów, może być zrozumiały w przypadku zbrodniarzy postępu, a nie osób które opiewają polskie łąki i wierzby płaczące. Tymczasem przy każdej jaskółce antylewackiej nadziei (Ron Paul, Sarah Palin) zrywają się do lotu nasi komparatyści, dla których dotychczasowy Zachód z dnia na dzień przestaje być siedliskiem zła, tudzież relatywizmu i staje się tym, czy dotychczas był dla postępowców. Dzieje się tak najpewniej dlatego, iż polskie kompleksy dotykają obu strony ideologicznego sporu w sposób niemalże identyczny, tyle tylko, że konserwatyści nie potrafią się do tego wprost przyznać. Stąd takie oburzenie przy aferze Wolszczana, bo Wolszczan z całym swym dorobkiem choć minimalnie te kompleksy leczyć potrafił.               

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka