Unia Europejska znów się zasadziła na polskich kierowców i tym razem postanowiła wprowadzić obowiązkowe światła dzienne w samochodach już od roku 2011. Światła te pobierają o wiele mniej energii i będą obowiązkowo montowane w nowoprodukownych autach. Znowu więc Unia wmawia sobie, że drogowy zamordyzm skutkuje, choć patrząc na ilość wypadków w „zamordystycznej” Szwecji, trudno nie być przerażonym. Zresztą każdy polski driver wie, że światła włączone w dzień zwiększają ryzyko wypadków i do tego są nieekologiczne. A ekologia jest dla polskich kierowców bardzo ważna, wystarczy się przejść po leśnych parkingach. W trosce o polskiego kierowcę PiS i Lewica postanowiły więc wnieść nowelizację ustawy znoszącej obowiązek jazdy na światłach mijania w dzień. Wobec tej niecodziennej (?) zgodności poglądów trudno inaczej, niż sabotażem, nazwać działania polskiej policji, która opublikowała taki oto zestaw statystyczny:

Wynika z niego niezbicie, że gdy weźmiemy pod uwagę porę dzienną od maja do września (czyli okres gdy dawniej jeżdżono bez świateł), to ilość wypadków spadła. Spadła, mimo iż aut jest coraz więcej i z roku na rok przybywa młodych kierowców (prawko nie jest aż tak powszechne u polskich emerytów) . Można by oczywiście rzec, iż to zasługa PiS-u, ale gdy ilość wypadków spadnie w roku 2008, to zacznie się chełpić Platforma. Dlatego ostrożniej byłoby chyba stwierdzić, iż to zasługa jest kapelanów, którzy patrolując ulicę, wręczają kierowcom święte obrazki, a czasami nawet dają pogryźć cytrynę.
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka