galopujący major galopujący major
23
BLOG

Poświęcenie dla polskiej piłki

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 13

A jednak jest jakiś sposób by Pana gen. Jaruzelskiego ci do cna mali, tchórzliwi ludzie mogli pogrążyć i głodową sprowadzić nań sprawiedliwość. Oto okazuje się, że Pan generał nie tylko ma prawo do emerytury WRON-owskiej, ale także do prezydenckiej. O ile więc naszemu Leonidasowi, dodatki WRON-owskie zabierze sejmowy ciemnogród, o tyle w sprawie prezydenckiej emerytury wypowiedzieć się musi chyba obecny prezydent? Nie chcielibyśmy przecież, aby Pan Piotr Kownacki znów był zaskoczony i raczył nas tym swoim zaciętym wyrazem twarzy. Czy Pan prezydent poświęci się dla dziejowej sprawiedliwości i pańskim gestem z emerytury nam zrezygnuje, trudno zgadywać. Jedno jest pewne, potrafi nas zaskakiwać, jak choćby chwaląc TVN, które, wedle wpatrzonych w ekran katolickich ojców rodzin, jest przecież gadzinówką.

Ale nie tylko Pan prezydent się nam może poświęcić. Oto minister Drzewiecki wprowadził do PZPN komisarza, czym z miejsca zaskarbił sobie tych antykomunistycznych kibiców, którzy bolszewickimi metodami gardzą, chyba, że akurat miasto ma odgórnie ustalać cenę biletów. Minister zrobił to tuż przed rejestracją kandydatów na Prezesa, co może narażać go na zarzut zemsty, za nieuwzględnienia kandydatów z ministerstwa. A wydawało się, że po tym jak tęgi znawca -  Ryś Czarnecki nie został szefem związku, polska piłka złapała trochę oddechu. Dostaliśmy Euro2012, Roger „Perejro” zagrał dwa dobre mecze w reprezentacji, no i mamy Leo Beenhaakera, który niejeden remis na światowych imprezach osiągnął. Parafrazując  klasyka było dobrze, ale nie beznadziejnie. Tymczasem za sprawą kandydatur pzpnowskich świat piłki dosłownie dostał kręćka (kręciny?) i teraz wszyscy czekają na ruch Pana ministra. Są tacy, co obstawiają, że prezesem powinien zostać Pan Jan Tomaszewski, który nie tylko zna się na zarządzeniu (Pan Jan zna się na wszystkim), ale, co ważne, swego czasu publicznie agitował za ministrem Drzewieckim. Ale są i pewnie tacy, co stwierdzą,  nie bez szans jest Sławku Nowaku, gdyż  Sławku Nowaku jest jednym z tych, co grają z Panem premierem w piłkę, a więc  też musi mieć niezły potencjał.

Pytanie co w sprawie polskiej piłki zrobi troszcząca się o standardu UEFA, która w obronie kartelu, znaczy w sprawie etyki i zasad fair play, może stanąć po stronie Listkiewicza, a nie polskich kibiców. Być może UEFA Polskę ukaże, przez co nie będzie już trzeba budować stadionów i całej tej infrastruktury, co byłoby dla rządu koszmarną nowiną, bo pamiętają wszyscy jak do budowy stadionu paliła się Hanna Gronkiewicz Waltz. Zresztą patrząc na kazus stadionu Legii, budowanie stadionu przez właściciela, a więc przez miasto, dla owego miasta  mieszkańców, jest w Polsce zwane skandalem i wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Sam fakt wykluczenia Polski z rozgrywek byłby dla nas zbawienny, niczym odrzucenie planu Paulsona przez Amerykę, bo tutaj też przecież może coś nowego powstać na zgliszczach, a być może nawet, Polska zorganizuje własną federację, dajmy na to trzynastoosobowej piłki nożnej. Być może jednak nas nie wykluczą, ale tylko karnie Euro przeniosą do Niemiec, co potwierdzi tylko tezę o niemieckich korzeniach Donalda Tuska, więc i tak będzie sukces. Wreszcie być może UEFA tylko palcem pogrozi, a szefem PZPN zostanie  Zbigniew Boniek, do czasu jak mu się oczywiście Polska znowu nie znudzi. Tak czy inaczej jest się z czego się cieszyć, bo albo okaże się, że nas zlewaczała Europa szykanuje, co jest winą Drzewieckiego, albo, że nie szykanuje, co znaczy, że winę ponosi Drzewiecki, bo się z wprowadzeniem komisarza pospieszył.  

  

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka