galopujący major galopujący major
537
BLOG

Jedna flaszka, drugu flaszka i też trzecia, kurde bele, leci...

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 20

Nie wiem czy na imieninach u Pani Jadwigi był jakiś śledzik z wkładką, ale coś chyba być musiało, bo tak wyluzowanej głowy państwa dawno nie było nam dane oglądać. Być może to stres, że Pan prezydent nie dostał rosyjskiej maszyny, być może obrzydzenie, że na tych samych lotniczych fotelach, siedzieli prości rodacy po zawodówce, ale tak czy inaczej chyba wziął Pan prezydent coś na odprężenie.

Już na samej sali widać było jak się cieszy, klepie Donka po plecach szeroko otwierając dzioba, macha paluszkami Sarkozemu przed nosem, a potem parska, że jesteśmy, uhaahaha Europejczykami pełną gębą Słowem dobrze się bawił nam Lechu, a gdyby na Sali była jeszcze madame Fotyga, to może znów wpadłby z nią w ślinę. Niestety alkohol, czy raczej moczowy pęcherz,  ma swoje prawa i pewnie dlatego Pan prezydent  na sali, nie mógł usiedzieć. Szkoda, przydałby się nam jego lewicowo-prawicowo-katolicko-solidarnoścowy punkt widzenia. Ale chyba na jednym hauście się nie skończyło, bo potem miał Pan prezydent rozmawiać o Gruzji, ale znów sobie gdzieś poszedł (na siku?) i uratować Gruzji nie zdołał. A przecież obiecywał, że będzie walczył o Gruzję do ostatka. Cóż, mógł rząd Suchockiej upaść przez posła Dykę, to mógł i Saakaszwili obejść się smakiem.   

Kluczowym wyczynem Pana prezydenta była jednak  rozmowa z Moniką Olejnik, która pomyliła mu się ze stokrotką. I to stokrotką, którą Pan prezydent wykończy. Nie wiadomo czy oferta ta ma podtekst seksualny, ale pan prezydent ma  podobno Panią Monikę na swej krótkiej (nomen omen) liście więc Pierwsza Dama, chyba powinna być tym wyraźnie zaniepokojona. Różne rzeczy robią Polacy po pijaku, wystarczy popatrzeć na Palikota. Ale jeżeli bynajmniej nie chodziło tu o amory, to nawet nie wie Pan prezydent jakie tuzy intelektu będą  go musiały teraz obsobaczyć. Ot choćby  Piotr Semka, Rafał Ziemkiewicz, Igor Janke, Stanisław Janecki, Piotr Zaremba, Michał Karnowski, Jacek Karnowski, Dorota Gawryluk, Krzysztof Czabański, Kuba Strzyczkowski,  Anita Gargas czy jeszcze paru innych, którzy tak śmiało protestowali gdy Tomasz Lis obrażał Joannę Lichocką. Przecież wszyscy oni  pełni są szacunku wobec drugiego człowieka, a nawet kobiet. Oj będzie musiał Lech nie tylko pić Alka - Seltzer.

A swoją drogą, patrząc na prezydenckich doradców,  trudno się tendencjom Lecha nie dziwić. Jeden  nie dość, że kłamie, to się jeszcze do tego publicznie przyznaje, drugi łagodzi spór z Olejnik sugerując, że Pan prezydent źle się czuje nie tyle, bo kazał Olejnik wykończyć, ale że  obraził kobietę. A trzeci – komisarz naczelny pewnego dziennika, nie dość, że krzyczy na prezydenta Francji, to jeszcze łże w żywe oczy, tak jak swego czasu łgał o gubernatorze Kaliforni, też konserwatyście. A przecież gdyby nie prezydent Sarkozy, to Lecha na obrady by nie wpuszczono, nie miałby planu wizyty czy też nie miałby kim straszyć Tuka. I co najgorsze,  pewnie pić musiałby w samotności.

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka