Platforma jak już weźmie się za reformy, to się naprawdę weźmie, w końcu, żyć ma się lepiej wszystkim, nie tylko Panu premierowi. I tak minister Kopacz się wzięła, a konkretnie wzięła się za kobiety cieżarne, forsując w mediach zakaz korzystania z cesarki na życzenie. I słusznie, trudno żeby Pani minister nie wiedziała lepiej, niż ginekolog, co prowadzi daną matkę z dzieciątkiem. Zawsze przecież może się zdarzyć, że ginekolog będzie np. z PiSu. Zresztą był już taki jeden, Piecha Bolesław, tysiące zarodków posłał na rampę w Auschwitz i do dziś nic mu się nie stało. Ale wróćmy do reform. Otóż w garść wziął się takzę poseł Gowin i postanowił zreformować zapłodnienie in vitro. Do tej pory bywało, że było ono skuteczne dla tych co mają kasę, teraz ma być dozowlone dla małżeńst , ale skuteczne dla nikogo. To tzw. rozwiązanie, kompromisowe. Nie próżnowała też ministr Hall, która zażyczyła sobie, aby przedszkolaki nauczono podejmowania rozsądnych decyzji. I znów reforma w samo sedno, wszak nie każdy
z maluchów zostanuie minstrem w rządzie Donalda Tuska.
Teraz, przy okazji wizyty Pana premiera w ojczyźnie, postanowiono z kolei ujawnić ipnowskie skarby. Z jednej strony pomysł złośliwy. Wszak poprzednicy już próbowali, a niebyle jacy to byli giganci, jeden nawet całą noc w archiwum miła siedzieć i ręcznie przepisywać pseudnimy sędziowskie. Ale patrzac na to pod innym kątem, pomysł jest wart uwagi. Przede wszystkim społeczeństwo dowie się, kto kogo i ile razy zdradził, i za ile talonów. Można się nawet dowiedzieć o czyjeś orentacji, Przykładowo takiego Smecza, prawodmówny Sbek rozpoznał jako geja, bo ten grał z facetami w tenisa (nie było mixtów?). Tymczasem dziś wiedza o pederastach jest dosyć tajemna.
Ludzie o tego rodzaju opcji zajmują bardzo wysokie stanowiska w życiu publicznym. I żeby było jasne - to są również ludzie z prawej strony – tak mówił*, bynajmniej nie poseł Palikot, ale sam premier Kaczyński na spotkaniu w Brukseli. Skąd Pan premier o tym wie, niewiadomo, jakie (nomen omen?) kontakty pozwoliły mu na publiczne snucie domysłów- Bóg jeden raczy wiedzieć. Robert Biedroń – odpisał, że on np. nie wie, kto z ludzi tej opcji piastuje bardzo wysokie stanowiska. Teraz więc, dzięki ujawnieniu ipnowskich teczek, nie tylko Pan premir Kaczyński, ale każdy Polak będzie wiedział, kto jest gejem, czy może raczej PEDAŁEM albo, dajmy na to, KURWĄ, jak to zwykł pisać w salonie, pewien sympatyczny nauczyciel angielskiego.
*link http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleId=FF2DB13B-9968-4939-9A4C-13EEC73A334E
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka