Po tym jak Jarosław Kaczyński zaczął się czesać, pomyślałem, że być może naprawdę coś się zmieniło, że idzie jakiś przełom, czy jak to się ostatnio mówi: zmiana. Postanowiłem więc zajrzeć do mojej ulubionej sekty żydowskiej (nie, nie chodzi o Unię Wolności), a nuż i u nich jest jakaś change. Początkowo myślałem, że może nie powinienem zajmować się Kościołem Katolickim, ale w końcu skoro prawicowi publicyści piszą o lewicy, heteroseksualni o gejach, libertarianie o socjalistach, a kibice Realu o Barcelonie to i ja coś od siebie dodać mogę. Zarzucam żurawia i patrzę co tam nowego słychać. Czy może jest jakieś oświadczenie, że Sbek Piotrowski jednak nie załatwia kuri gruntów? A może jakieś przeprosiny dla tych niewidomych, co byli molestowani? Wzmianka o tym, że był jednak holocaust? Nie ma, nic nie widzę. Jest za to głośne potępianie Obamy, za zabijanie zarodków. Czyli standard. Ale jest jednak coś jeszcze. To
wywiad ks. prof. Baniaka dla Dużego Formatu. Mówi ksiądz profesor, że 12% księży trwa w związku z kobietą, a ponad połowa chce aby zniesiono celibat.
A więc ciurlać, ciurlać im się chce – wybucham gniewem, ot, do czego doprowadziła kultura postmodernizmu, nawet księża, nawet w Polsce myślą o dawaniu, tyle że nie od siebie. Z drugiej strony po co księżom celibat – nie wiem. Protestanci go nie mają, i jakoś dają sobie radę. Nie chodzi przecież o ewentualne roszczenia spadkowe potomstwa. Światli ludzie średniowiecza, wychowywani na skomplikowanych problemach Absolutu, z pewnością z taką prawniczą błahostką by sobie poradzili. Idzie chyba więc o coś więcej. Więc o co? To chyba zbyt duży problemy by móc go zgłębić. Nie rozumiem, czemu ci, którym nie dano łaski wiary, mają być za swój ateizm karani piekłem, toteż i nie zrozumiem potrzeby celibatu. Cóż, zdarza się, jak powiedział Kaziu Marcinkiewicz kręcąc love story „Motylem jestem czyli romans fachowca”. Ale tymczasem wzrok mój przykuł inny fragment wywiadu:
- A jak w seminariach przygotowuje się do życia w celibacie?
- Ks. prof. Grzegorz Ryś powiedział kiedyś, że o celibacie w ogóle rzadko się mówi w seminarium. Zamiast tego kontroluje się zachowania, w których celibat jest łamany czy wystawiany na próbę. Usłyszałem kiedyś od jednego z kapłanów, że o celibacie trzeba mówić religijnie, po kościelnemu. Nic bardziej błędnego. Klerykom trzeba mówić, co ich w życiu ominie, podkreślać piękno małżeństwa, posiadania potomstwa, żeby wiedzieli, z czego rezygnują. Zamiast tego nauka skierowana jest przeciw małżeństwu i seksowi, chyba że trafi się w seminarium mądry psycholog, który będzie podkreślał wartość małżeństwa i rodziny. Ale na ogół zamiast na elementy pozytywne kładzie się nacisk na negatywne. Przełożonych w seminarium interesuje tylko to, czy kleryk miał lub ma dziewczynę. Po takiej formacji księża mają problem ze swoją seksualnością, emocjonalnością, ich osobowość jest niespójna. Uważam, że już najwyższy czas na radykalne zmiany w formacji seminaryjnej alumnów. Przyszłych księży oddziela się od dziewcząt - ale co to da? Księża jasno mówią: "Skoro nie mogą legalnie żyć z kobietą, zrobią to po cichu".
Na Jowisza – aż się zląkłem, przecie to obraz zupełnie wzięty jak z polskiej szkoły publicznej. Uczniów traktuje się jak matołków, oszukuje się, kręci, przeinacza, zamilcza niewygodną fakty, i nic tylko karze, karzę i karze. Brakuje tylko wiadra na głowie, bo zdjęć z homoorgii brakować nie powinno. Zawsze można iść do austriackiego Sankt Poelten. Cóż więc z tym począć się zaczynam głowić i myślę, myślę, po czym dochodzę do wniosku, że skoro wierzący w Boga (i wolny rynek) tak bardzo krytykują szkoły publiczne, to chyba powinni zacząć do siebie, tj. znieść naukę w seminarium i postawić na indywidualny kontakt z uczniem.
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka