galopujący major galopujący major
39
BLOG

Afera Bieruta

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 24

Adam jest studentem, Adam nie miał drygu do biznesu, ale miał do nauki. Adam wyjechał do Europy do pracy, tam sprzątał hotele i sprzedawał popcorn. Adam zarobił kilka tysięcy euro i wrócił do Polski, euro był po 3,80 i ciągle spadało. Adam postanowił wymienić euro na złotówki w kantorze, żeby nie być w plecy. Adam nie zwlekał i gotówkę wymienił. Gdyby zwlekał mógłby dziś wymienić gotówkę za 4,80. Na każdym euro Adam stracił 1 zł. Waldemar Pawlak nie mówi nic o unieważnieniu sprzedaży euro przez Adama. Na prawnika Adama nie stać.

 

Janek jest przedsiębiorcą. Janek nie miał drygu do nauki, ale zawsze miał dryg do interesów. Dlatego Janek księgowość i obsługę prawną zlecał specjalistom. Janek zarabiał na eksporcie, czyli sprzedawał swój towar za granicę. Dlatego ważny jest dla niego wysoki kurs euro. Janek zwietrzył interes, interes zwietrzył też bank. Dlatego Janek zapłacił bankowi premię w zamian za prawo (opcje put) do sprzedawania euro do tego banku po 3.80. Żeby Janek nie był w plecy, jak euro spadnie. To samo zrobił bank Janka kupując takie prawo od innych banków zagranicznych. Bank Janka drożej sprzedawał Jankowi opcje, niż kupował te opcje w bankach zagranicznych. Bank zarabiał na marży. Janek był więc i na premii, i marży w plecy. Więc bank namówił Janka żeby ten z kolei w zamian za premię dał bankowi prawo (opcje call) do kupowania od Janka euro po 3 zł. Janek się zgodził, choć bank miał opcję kupowania o wiele więcej euro, niż Janek euro do sprzedawania. Janek się zgodził, jako eksporter liczył, że euro będzie spadać, a on je sobie będzie zbywał po 3,80. Tyle się tego nasłuchał w telewizorze. No i cieszył się, że nie będzie płacił premii i marży. I euro spadało, a Janek realizował prawo sprzedaży bankowi ileś tam euro po 3,80. Bank był w plecy, kupować musiał, a Janek zarabiał kasę. Waldemar Pawlak milczał. Albo jeździł wozem strażackim. Ale euro zaczęło rosnąć i Janek był w plecy. Euro zaczęło rosnąć coraz bardziej i teraz bank zaczął sprzedawać ileś tam euro po 3zł. Dziś euro jest po 4,80. Na każdym euro Janek jest stratny 1 zł. Janek obraca milionami, zatrudnia prawników i mówi, że nie czytał umów przed podpisaniem. Waldemar Pawlak ogłasza, że unieważni opcje. 

 

Prawnicy pukają się w głowę

 

Do akcji wkraczają  specjaliści z Gazety Polskiej

Jak najłatwiej unieważnić opcje? Wicepremier Waldemar Pawlak, który chyba jako jedyny członek rządu PO–PSL dostrzegł skalę grożącego Polsce niebezpieczeństwa, skłania się ku rozwiązaniu ustawowemu. Jego zdaniem – podstawy prawne dla unieważnienia umów na opcje można wywieść z prawa europejskiego, a nawet kodeksu cywilnego, zakazujących realizacji umów prowadzących do wyzysku jednej ze stron. Ustawowe anulowanie kontraktów opcyjnych zaleca także cytowany już dr Mariusz Andrzejewski, który w swoim naukowym raporcie udowodnił, że „toksyczne”, asymetryczne opcje były transakcjami czysto hazardowymi. Czy jednak na propozycje Pawlaka zgodzi się PO?

 

Do tej pory umowy unieważniał tylko sąd, na podstawie ustaw obowiązujących w momencie podpisania umowy. Do tej pory za błąd nie uważano realizacji podpisanej przez obie strony umowy. Do tej pory wyzyskiem nie było stosowanie opcji, na których zarabiał przedsiębiorca.

Do tej pory na  argumenty dr Andrzejewskiego odpowiedziało już parę osób (GP o tym   nie wspomina). Do tej pory dyrektywy MIFID, która nie zostały wdrożone, powoływać się mógł tylko przedsiębiorca w relacjach z państwem, które Dyrektywy ma wdrożyć. Do tej pory z treści dyrektyw MIFID wynikało, że można zawierać opcje zerokosztowe, trzeba tylko ustalić poziom wiedzy klienta banku i powiadomić go o istocie ryzyka. Można to robić nawet na piśmie.

 

Tak było do tej pory. Teraz umowy będą unieważniane ustawą, wydaną na zlecenie Pawlaka na podstawie opinii Andrzejewskiego. Miał być Pawlak drugim Witosem, będzie drugim Bierutem

 

 

PS Osobną kwestią jest etyka przy wykorzystywaniu głupoty, tak do tej pory zachwalanych, polskich przedsiębiorców oraz tego, czy Pawlak czasami specjalnie nie straszy by przyspieszyć renegocjacje umów, rozbroić opozycję i złapać parę punktów w wyborach do Europarlamentu.

 

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka