Znałem Ich, pamiętam o Nich. Bywali na placówkach u moich dziadków Mońków i Golubiewskich na Podlasiu. Rannym żołnierzom, przebywającym na placówce u wujka w Barszczach, woziłem rowerem mleko i kwas kapuściany. To były lata 1948-57.Wcześniej widziałem duży oddział WiN w Poniziu pod Augustowem, a 24 kwietnia 1947 w Suwałkach byłem świadkiem składania broni przez żołnierzy WiN. Nigdy tego nie zapomnę – drżenia ich rąk i załzawionych oczu.
Po roku 1947 oddziały partyzanckie gwałtownie się kurczyły. Gdy w karnawale 1947 r. bawił się na weselu oddział liczący może 60 żołnierzy, to pięć lat później do domu wchodził tylko jeden, a pod domem stało dwóch, trzech. Znałem najsławniejszych: „Rybę” i „Bruzdę”. Nocowali w domu dziadka Golubiewskiego w latach 1952-53. To były smutne chwile.
Ale pamiętam przede wszystkim karnawał 1947 r. Była piękna zima, żołnierze NZW w kożuchach, w czapach, a pod kożuchami w mundurach, z Matką Boską na lewej klapie. Długą broń składali w wielkiej sieni. Po roku 1950, kiedy przychodzili na kolację i na nocleg, długą broń najczęściej topili w stawie. Wiosną brodziłem po stawie, wyciągałem karabiny, pepesze – suszyłem je, czyściłem i chowałem pod podłogą maszynowni.
Nie ma już żołnierzy WiN, żołnierzy NZW. Nie ma już domów, dworków, gdzie przebywali żołnierze, zwani dziś często Żołnierzami Wyklętymi. Została pamięć – pamięć ułomna, krucha o tych, którzy do końca walczyli z komunistycznym porządkiem PRL.
Czy było warto? – pada pytanie. Jaki był sens beznadziejnej walki z komunistycznym reżimem sowieckich Polaków?
Na te pytania odpowiedział filozof i żołnierz Henryk Elzenberg, ochotnik Pierwszej Brygady Legionów Józefa Piłsudskiego, kanonier w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku: „Sens walki powinien być mierzony nie jej szansami na zwycięstwo, lecz wartościami, w obronie których walka została podjęta”.
Walka żołnierzy podziemia z komunistycznym reżimem nie może być zapomniana przez żyjące pokolenia. Po to został ustanowiony Narodowy Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Dzień ten przypomina tych wspaniałych i niezłomnych żołnierzy wolności, którzy ocalili honor Polaków. Dzień Pamięci jest świętem państwowym, ustanowionym na mocy ustawy z dnia 3 lutego 2011 roku.
Inicjatywa śp. Janusza Kurtyki
Święto obchodzone jest corocznie 1 marca dla uczczenia niepodległościowego powstania Polaków przeciw zbrodniczemu reżimowi komunistycznemu. Pomysłodawcą ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci był śp. Janusz Kurtyka, były prezesa IPN, który przypomniał, że 1 marca 1951 roku, w więzieniu mokotowskim w Warszawie, funkcjonariusze reżimu komunistycznego wykonali wyroki śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Byli to: Józef Batory, Franciszek Błażej, Karol Chmiel, Łukasz Ciepliński, Mieczysław Kawalec. Adam Lazarowicz i Józef Rzepka.
Prezes Kurtyka zaproponował, by dzień śmierci IV Zarządu Zrzeszenia WiN był Dniem Pamięci. Preambuła „Ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” głosi:
„W hołdzie Żołnierzom Wyklętym – bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z Bronia w ręku, jak i w inny sposób, przeciwstawiali się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu”.
Dzieje ustanowienia Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych sięgają roku 2001, kiedy to Sejm RP, po raz pierwszy w niepodległej Polsce, oddał hołd poległym, pomordowanym, więzionym i prześladowanym żołnierzom Wolności i Niezawisłości. W specjalnej uchwale Sejm stwierdził, że po zakończeniu II wojny światowej organizacje i grupy niepodległościowe „zdecydowały się na podjęcie nierównej walki o suwerenność i niepodległość Polski”.
Osiem lat po pamiętnej uchwale sejmowej, w 2009 roku, Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych, reprezentujące 18 organizacji, w tym: Światowy Związek Żołnierzy AK, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”, wystąpiło do Sejmu RP i do prezydenta RP o ustanowienia dnia 1 marca Dniem Żołnierzy Antykomunistycznego Podziemia.
W związku z wystąpieniem POKiN, prezydent Lech Kaczyński podjął w 2010 roku inicjatywę ustawodawczą, uzasadniając projekt ustawy tym, że Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych będzie wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji i dla społeczności lokalnych, których ofiarność pozwoliła żołnierzom podziemia na kontynuację oporu przeciw komunistom.
Prezydencki projekt z 26 lutego 2010 roku wpłynął do Sejmu RP 1 marca 2010. Cztery dni później, 5 marca, projekt został skierowany do Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego uchwalenie święta Żołnierzy Wyklętych przeciągało się. Ostatecznie uchwalona przez Sejm RP ustawa została przyjęta 4 lutego 2011 roku przez Senat.
W dniu 9 lutego 2011 roku prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę. Została ona wydrukowana 15 lutego 2011 (Dziennik Ustaw Nr 32, poz. 160). Dwa tygodnie po ukazaniu się ustawy drukiem, 1 marca 2011 roku, Polska po raz pierwszy czciła Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych.
Na Podlasiu, pod Augustowem, skąd pochodzę, mówiono o żołnierzach podziemia „leśni”, „chłopcy z lasu” albo zwyczajnie „partyzanci”. W domach moich dziadków – ze strony ojca i ze strony matki – opiekował się partyzantami m.in. stryj Leon, jezuita, kapelan AK w czasie powstania warszawskiego, od 1965 Pierwszy Duszpasterz Rodzin.
Ostatni partyzanci ujawnili się, gdzieś wyjechali, zostali po ujawnieniu zamordowani, a nieliczni poumierali. Na placówce w Barszczach do pięćdziesiątego siódmego przebywało ich co najmniej siedmiu. Zapamiętałem ich twarze i pachnące deszczem sukienne mundury.
Michał Mońko
Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura