Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska
149
BLOG

Marek Zalewski - Beppe Grillo – wielki zwycięzca

Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska Polityka Obserwuj notkę 0

Jedna rzecz jest pewna – te włoskie wybory wygrał Beppe Grillo. I to jak.

 

Przy urnach wyborcy masowo zbuntowali się przeciwko elitom. Ponad jedna czwarta oddała głos na listę brodatego komika. 

Zagrały emocje

Mało kto potem przyznawał się do tego ośrodkom badań społecznych, które też są traktowane jako część elity. I nie da się wszystkiego sprowadzać do rozpaczy spowodowanej tym, że ludzie nie mają co włożyć do garnka, że rośnie poczucie frustracji.

Chodzi tu o emocje, a nie tylko o gorycz. Wyborcom pozostała rozpaczliwa nadzieja, że parlamentarzyści partii Grillo (Ruchu Pięciu Gwiazd) nie będą dbali tylko o własne interesy. A przede wszystkim, że będą ich słuchali, gdy inni tego nie robili.

 

Porażka zawodowców

Profesjonalni politycy nie potrafili zaproponować nic sensownego. Natomiast Grillo wybrał język spektaklu –zrozumiały dla Włochów. Postanowił go wykorzystać do powiedzenia poważnych rzeczy, w czym pomogła mu jego popularność, energia, a nawet jego wady.

Ze społeczno-ideologicznego punktu widzenia jest to ruch wielonurtowy – w Turynie prym wiodą antykapitaliści; w Bergamo drobni przedsiębiorcy, którzy mają na pieńku z fiskusem; w Palermo wszyscy zrozpaczeni i uczuleni na jakąkolwiek formę opresji publicznej lub prywatnej. Im Grillo zaoferował pewną formułę i dał swoją twarz.

Obnażyła się bezradność włoskich polityków. Może wystarczyłoby, żeby się sami zreformowali, nadając więcej godności polityce, obcięli wynagrodzenia parlamentarzystom i ograniczyli ich liczbę. Prowadzili kampanię wyborczą, w której nie mówi się tylko o twardych danych, ale i o środowisku, życiu, przyszłości. A oni, wręcz przeciwnie, podawali suche statystyki, dyskutowali o pani Merkel i używali jakichś niezrozumiałych słów, zagubieni w swoim świecie.

 

Cały przekrój społeczeństwa

Wybór nieznanych i mało reprezentatywnych kandydatów okazał się paradoksalnie strzałem w dziesiątkę. To właśnie jego oferta polityczna się przebiła. Wśród zwolenników Grillo można znaleźć cały przekrój społeczeństwa, od pragmatycznego marzyciela po wieczną ofiarę losu. Ale ci, którzy w ostatnim momencie zdecydowali się na oddanie na niego głosu, zrobili to, ponieważ chcą zmienić dotychczasowy system sprawowania władzy.

Czy elektorat Ruchu Pięciu Gwiazd jest prawicowy czy lewicowy? To pytanie jest idiotyczne. Grillo nie zabrał głosów innym partiom. Zadowolił się zbieraniem poparcia tych, którzy zostali przez partie porzuceni. Następnym razem może ich być jeszcze więcej.

Komik z przeszłością

Nowa postać włoskiej sceny politycznej nie wzięła się znikąd. W 1994 r. jego „Beppe Grillo show” ściągał przed telewizory 15 mln. Włochów. Studiował ekonomię i handel na Uniwersytecie w Genui, ale studia porzucił i pracował jako przedstawiciel handlowy. Jednak prawdziwą pasją Grillo był kabaret. I pewnie pozostałby do dziś wielką gwiazdą estrady, gdyby nie to, że zaczął poświęcać coraz więcej czasu polityce.

Gdy w 1992 r. wybucha największa afera korupcyjna w historii Włoch, w swoich programach kabaretowych Grillo bardzo mocno szydził i wyśmiewał aferzystów.

 

Ruch Pięciu Gwiazd i jego program

Teraz zaczął organizować kampanię demonstracji i wieców przez internet, co okazało się niezwykle skuteczne i tak w roku 2009 powstał Ruch Pięciu Gwiazd. Każda reprezentuje kolejny priorytet ugrupowania: Woda, Środowisko, Transport, Łączność (internetowa) i Rozwój.

Do krajowych wyborów parlamentarnych Grillo wystartował z programem, który musiał się podobać wszystkim zbuntowanym i odrzuconym: pensja obywatelska w wysokości 900-1000 euro dla każdego bez pracy przez trzy lata, likwidacja finansowania partii politycznych z budżetu, maksymalnie 2,5 tys. euro pensji we wszystkich władzach z parlamentem włącznie, maksimum dwie kadencje poselskie (10 lat), bezpłatny internet dla wszystkich, półdarmowa służba zdrowia, referendum w sprawie euro.

 

Trzeba odwojować Włochy”.

Przed wyborami na jego wiec na rzymski Piazza Giovanni mimo deszczu przyszło 800 tys. Włochów. Grillo wygrał, bo udało mu się zmobilizować rosnącą armię rozczarowanych, głównie młodych, pod hasłem „Trzeba odwojować Włochy”. Wśród wyborców Grillo przeważają ci młodzi ludzie, którzy mimo szczerych chęci znalezienia jakiegoś wyjścia duszą się we własnym kraju – przytłoczeni chorymi stosunkami społecznymi, horrendalnym długiem publicznym (126 proc. PKB), oszustwami podatkowymi kosztującymi skarb państwa 200 mld. euro rocznie i nielegalnym obiegiem gospodarki, wartym kolejne 35 proc. PKB.

Losy Italii spoczęły w rękach 64-letniego Grillo, który sam nie aspiruje żadnych politycznych stanowisk, a stał się spiritus movens i symbolem wielkiej pokoleniowej zmiany.

Na razie wprowadził do parlamentu 163 swoich senatorów i zapowiada, że to dopiero początek drogi, która odmieni Włochy.

Co więcej, w Stanach Zjednoczonych pojawiają się głosy, że to, co się wydarzyło we Włoszech, może stać się punktem zwrotnym w całej europejskiej polityce.


 

Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka