Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska
558
BLOG

Michał Mońko - Języki i narody

Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska Kultura Obserwuj notkę 7

Mało kto dostrzega, że język może być skutecznym narzędziem imperializmu. Za pomocą języka można podbić narody i całe kontynenty, bez używania piechoty morskiej.

 

Nie ma narodu, który nie miałby swego języka. „Każdy szanujący się naród musi mieć język w pełni rozwinięty – pisze Einar Haugen, profesor Harvard University. – Każdy inny język wskazywałby na niedorozwój samego narodu”.

 

 

 Język niesie ze sobą określoną wizję świata, jest instrumentem identyfikacji narodowej i jest często rozumiany jako podstawa jedności politycznej. Zdaniem wybitnego językoznawcy i antropologa, Benjamina Lee Whorfa, ludzie posługujący się odmiennymi językami żyją w odmiennych światach językowych:

„Właściwe ludziom sposoby mówienia świadczą na równi z innymi aspektami kultury o widzeniu życia, o metafizyce kultury, o miejscu człowieka w kulturze”. Wielkość językowego ?wiata jest mierzonaświata jest mierzona wielkością terytorium, na którym panuje dany język.

Świat języka Polaków obejmuje stosunkowo niewielkie terytorium między Bugiem i Odrą. Ustawa o języku polskim (Dz.U. z 1999, nr 90), ostateczny tekst z 2 lutego 2011, nie jest wykonywana. Język polski nie jest chroniony tak, jak jest chroniony np. język turecki albo rosyjski.

Język jako tworzywo narodu

Tyle jest światów kulturowych, ile jest języków i dlatego kiedy milknie jakiś język, to ginie jakiś świat kulturowy.

„Język posługuje się nami w nie mniejszym stopniu, niż my posługujemy się językiem” – powiada Robin Lakoff, profesor Berkeley University of California. O klasyfikacji świata pisał Levi-Strauss: „Rzeczy odpowiadają słowom, poznajemy rzeczy, ponieważ istnieją słowa”.

System klasyfikacji językowej jest niezwykle ważny w procesie tworzenia narodu. „Człowiek żyje w takim świecie, jakiego obraz jest zawarty w jego języku” – pisał niemiecki językoznawca, Wilhelm von Humboldt. „To język jest tworzywem narodu i język zaświadcza o tożsamości narodowej”.

Kiedy ginie język, najczęściej ginie też naród. „Biôtka o obstojenié kaszëbsczié mowë je biôtką o obstojenié Kaszëbów” – pisał przed laty Jan Trepczyk, kaszubski poeta i pedagog.

Języki ojczyzn i języki polityki

Język stanowi jądro naszej ojczystej kultury. Stąd pojęcie języka ojczystego, czyli języka ojca, matki, dziadka. Na gruncie rodziny, grupy społecznej język może być symbolem statusu kulturowego, wskaźnikiem pozycji społecznej.

Na gruncie państwa język może być orężem walki narodu o trwanie, może być narzędziem zniewalania narodu przez inny naród, przez państwo albo przez blok polityczny.

Język rosyjski jest elementem rosyjskich aspiracji imperialnych. Język niemiecki jest elementem niemieckiej jedności. Polski język jest peryferyjnym językiem, wypieranym w nauce i technice przez język angielski.

Urynkowienie języków ojczyzn

W szczególnej sytuacji są kraje małe i niewielkie, nie tylko takie jak Malta, Luksemburg i San Marino, ale również takie jak Polska, Węgry i Bułgaria. Narody te muszą wciąż bronić języka przed wykorzenieniem albo przed niwelacją.

Istotną rolę w niwelowaniu tożsamości narodowych odgrywa urynkowienie języka. Oto większość interesujących ofert pracy stawia wymóg dobrej znajomości języka angielskiego, rzadziej francuskiego bądź niemieckiego. Lingwistyka polityczna definiuje tę sytuację jako funkcjonowanie imperium i prowincji.

Imperium informacji i komunikacji

Imperium językowe porządkuje świat i narzuca imperialne widzenie rzeczywistości. Przykładem może być informacja i komunikacja. Informacja zdominowana jest przez cztery agencje: UPI, AP, Reuters i AFP. Obok funkcjonują trzy centra komunikacji medialnej: CNN w Atlancie, BBC w Londynie i NHK w Tokio.

Zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech, nie mówiąc o Malcie, Estonii czy Luksemburgu, serwisy informacyjne radia, telewizji i prasy zdominowane są przez wiadomości o supermocarstwach i o świecie z punktu widzenia supermocarstw. W ten sposób mniejszość językowa staje się mniejszością w kategoriach ilościowych, w kategoriach gospodarczych, w kategoriach władzy i w tych trzech kategoriach naraz.

Centrum i peryferia języka światowego

Można mówić o imperium językowym, które jest strukturą gospodarczą, informacyjną, kulturową, wojskową i polityczną. Imperium językowe, jak każde inne, ma nie tylko swoje centrum, ma także swoje peryferia.

Między centrum a peryferiami występują relacje niemalże feudalne. Są to relacje nierównej wymiany, nierównej władzy i nierównych form komunikacji językowej. To peryferia muszą poddać się językom centrów. A zatem języki centrów będą posługiwać się peryferiami bez wysyłania tam piechoty morskiej.

Języki zdominowane i języki dominujące

Gospodarka, kultura, nauka i komunikacja stają się instrumentami kreowania światowych centrów językowych, światowych języków i światowej dominacji. Peryferia, szczególnie małe i niewielkie narody muszą uznać tę sytuację za układ, w którym obowiązuje znajomość języka światowego i światowego widzenia rzeczywistości.

Język ojczysty, na przykład luksemburski albo polski, wypierany jest przez język światowy, np. francuski w przypadku Luksemburga, i angielski w przypadku Polski. Coraz częściej elity małych krajów mówią światowymi językami nie tylko w pracy, ale także w domu, w rodzinie, przy stole.

Funkcja integrująca i dezintegrująca języków

Języki mogą pełnić funkcję integrującą albo dezintegrującą, mogą dominować albo być zdominowanymi. Imperia wykorzystywały i nadal wykorzystują języki małych narodów, by je wynaradawiać, ale także by je zdominować przez język i kulturę centrum i wykorzystać jako kolonię.

Znane są działania imperialnej Rosji w Europie Wschodniej, a szczególnie na Kaukazie. Działania te miały na celu dezintegrację kulturową, by narody nie były zdolne przeciwstawić się imperium. Robiła to i robi imperialna Rosja na Dalekim Wschodzie, na muzułmańskim południu i na katolickim wschodzie. Robiła to imperialna Anglia w Afryce, w Azji, a nawet w Europie.

Języki i narody w dawnych i dzisiejszych imperiach

Anglicy wspierali liczne języki Indii, by je następnie podporządkować językowi angielskiemu. Dawna kolonia francuska, Kamerun, liczy pięć milionów mieszkańców i ma 90 grup językowych.

W Nigerii używa się 400 języków. W Indonezji (250 milionów mieszkańców) jest 300 języków; 75 milionów mieszkańców Indonezji używa języka filipińskiego.

Elity czarnej Afryki i żółtej Azji mówią po angielsku albo po francusku. Na Kaukazie, gdzie jest kilkadziesiąt języków małych narodów, elity mówią po rosyjsku. Fenomenem jest język hebrajski, odrodzony z języka rabinackiego, dominuje dziś w Izraelu. Natomiast w Maroku hebrajski jest dla Żydów drugim językiem, pierwszym jest arabski.

Polska jest szlachetna i na swym terytorium wspiera języki mniejszości, które w wielu gminach są językami większości. Na wschodzie jest to białoruski, na zachodzie – niemiecki. Występują jeszcze w Polsce: ukraiński, słowacki, litewski, kaszubski, czeski, hebrajski.

Sytuacja języków małych narodów

zależy od różnych czynników. Np. język baskijski trwał przez wieki w walce z Frankami, Arabami i Hiszpanami. Obecnie Kraj Basków ma autonomię kulturalną i językową. Język maltański przetrwał na wyspie i nawet w czasach kolonialnych nie był prześladowany.

Dzisiaj Malta jest krajem niepodległym, a jej językiem jest właśnie maltański. Irlandczycy, zdominowani przez wieki przez Imperium Brytyjskie, przywiązani do swego języka, nie odrzucili całkiem języka angielskiego po uzyskaniu niepodległości. Zresztą najwybitniejsze angielskie pióra – to Irlandczycy!

Czeczeńcy walczą o swój język i swoją wolność, choć od dwustu przeszło lat są zabijani, wywożeni na Sybir, unicestwiani. Imperium Rosji carów narzuciło Czeczeńcom rosyjskie nazwiska i rosyjskie nazwy miejsc. Ale rosyjski kolonializm nie zdołał odebrać kaukaskim góralom pragnienia wolności.

Dominacja językowa w dobie globalizacji

Dzisiaj, w dobie telewizji satelitarnej i socjotechniki, języki imperiów – poza Rosją i Chinami – nie potrzebują siły zbrojnej. Wystarczy przemoc gospodarcza, technologiczna, kulturowa, socjotechniczna i komunikacyjna.

Kultura zaczyna dziś oznaczać to samo, co technologia i biznes. Fakty są takie: angielski jest dzisiaj językiem oficjalnym w czterdziestu czterech państwach, jest językiem biznesu światowego, jest w praktyce językiem ONZ, jest językiem nauki i technologii światowej.

W tym układzie np. język maltański jest językiem peryferyjnym w regionie Morza Śródziemnego. Język polski, coraz słabszy, pozbawiony silnego zaplecza kulturowego, pozostaje językiem peryferyjnym, niezdolnym do przeciwstawienia się imperiom, w szczególności zespolonym gospodarczo i politycznie językowym imperiom Rosji i Niemiec. Setki tysięcy Polaków trafia w poszukiwaniu chleba do Niemiec i do Anglii. To oznacza również emigrację językową.

 

 

Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura