Profesor Rychard spytany u Morozowskiego czy taśmy ze Sowy zaszkodzą teraz z kolei PiSowi, stwierdził, przy aprobacie siedzącego obok profesora Dudka, że nie wie czy te taśmy, ale ta na której jest "Kler" z pewnością.
Paradoksalnie bardzo wielu księży ( polecam filmiki z ks.Barańczakiem https://www.youtube.com/watch?v=wdFWjnY9wno czy z oj.Szustakiem - ten drugi na salonie dzięki @Alpejskiemu ) uważa ostatni film Smarzowskiego nie za szkalujący Kościół w Polsce, ale wręcz za wyzwanie do nawrócenia i do walki z grzechami. Ba, nawet rzecznik episkopatu ks.Kloch wypowiada takie słowa: "Ten film może paradoksalnie stanowić impuls do zastanowienia się. Jeśli jakiś duchowny zobaczy siebie na ekranie i zmieni swoje życie, to będzie to dobry skutek" oraz "Kościół jest instytucją świętą, ale tworzą ją ludzie grzeszni".
Co innego ci, dla których nie tylko kościół jako instytucja ma być święta, ale także jego funkcjonariusze, a w każdym razie taki ma być jedyny dopuszczalny przekaz na ich temat.
Oni potrzebują kościoła paradnie tryumfującego, ogniem i mieczem wypalającego zgnilizny tego świata, wprowadzającego na ziemi boski raj, nienawidzącego i piętnującego ludzi o grzechy przez nich oskarżanych.
I taki jest najtwardszy z elektoratów partii obecnie w Polsce rządzącej i w taką narrację się zaangażowali, by nastąpił w Polsce pełen sojuz tronu z ołtarzem.
Dlatego z taką wściekłością rzucili się na "Kler" obmawiając go wszelkie możliwe sposoby, choć jego twórca jako artysta miał prawo do większych nawet przerysowań, które są tak opluwane obecnie przez wiadomych fanatyków.
A wśród wierzących nastąpił podział na tych co stanęli po stronie księży, jak u nas @Alpejski i tych po stronie ich wykorzystania do walki politycznej jak u nas @Animela i wielu innych.
I to aktywność tych drugich spowoduje problemy wyborcze dla partii rządzącej z "Kleru" przyczyny, o czym mówił profesor Rychard, bo film zobaczą miliony Polaków i jak twierdzą ci, którzy już to zrobili, mocno w pamięć zachodzi.
