przechodzimy do konkretów, czyli do braku konsekwencji jakim wykazuje się Szanowna Administracja i sam Igor Janke.
Jak już wszyscy wiemy dla Salonu24 przybycie do Polski prezydenta USA stało się okazją do sukcesu. Oto prezydent Obama udzielił wywiadu szefowi tego społecznościowego portalu. Mniejsza o wywiad, chodzi o przekaz, gdyż to on w naszych czasach głównie się liczy i zastępuje skutecznie długie i często wcale niegłupie tyrady. Wszyscy się chyba zgadzamy, że przekaz był afirmacją internetu i coraz bardziej tam popularnych portali społecznościowych, na których zwykli ludzie, tacy jak my, dzielą się swoimi spostrzeżeniami i uwagami na temat bieżących wydarzeń i zachodzących zmian w kraju i na świecie. Wszyscy się chyba zgodzimy, że taka możliwość bezpośredniego kontaktu i konfrontacji własnych przemyśleń z przemyśleniami innych jest wielkim dobrodziejstwem jakie nam stworzyli twórcy internetu. Przy okazji wizyty prezydenta Obamy i wywiadu jaki z nim przeprowadził Igor Janke, to zadowolenie sięgnęło zenitu. Wszystko pięknie tylko ...
Tylko w tych podniosłych chwilach gdy wszyscy wręcz zachłystywali się tą wolnością i bezpośredniością wypowiedzi Szanowana Administracja jak gdyby nigdy nic, nadal "zwijała" nam naszych kolegów blogerów cichaczem. Dopiero po jakimś czasie zorientowałem się, że gdzieś mi zniknął Gasipies, ale również przypomniałem sobie, że nadal "zwinięty" jest Szuan, choć już poniekąd zdążyłem się do tego przyzwyczaić.
No właśnie, to jest najgorsze, uległość i przyzwyczajenie do uległości, czyli obojętność, taka świętospokojność. Nagle i brutalnie uświadomiłem sobie, że nie można siedzieć cicho. Tym bardziej, że Janke tak pięknie tu nam pisze o roli i wzrastającym znaczeniu portali społecznościowych, o ich coraz większych możliwościach procesie kreowania rzeczywistości, tej bezpośrednio nas otaczającej, ale również rosnącej sile, która będzie w stanie zmienić świat na lepszy .... i takie tam.
Więc ja się pytam, co w tym kontekście mają znaczyć te stalinowskie praktyki uciszania, eliminowania blogerów przez zwinięcie, które są zaprzeczeniem tych wszystkich pięknych deklaracji, które tutaj zwłaszcza ostatnio padły, bo chyba każdy przyzna, że jedno z drugim nie da się pogodzić - albo Ameryka, albo Białoruś. Proszę się zdecydować.
Niniejszym apeluję do Szanownej Administracji o odwinięcie wszystkich zwiniętych, w trybie pilnym.
A do Was się zwracam Drodzy Blogerzy i Blogerki zwracam się z prośbą, aby Administrację przekonać ...
Pomożecie?
Inne tematy w dziale Rozmaitości